Zbiórka na lepsze życie dla bezdomnych kotów!

Bezdomne, ciężarne, samotne, chore, głodne, przerażone... Koty. Codziennie do Fundacji Serce dla Zwierząt trafiają nowi podopieczni.

Koty przyjeżdżają odławiane z różnych terenów na kastrację, sterylizacje czy leczenie. Wiele z nich to dzikuski, dla których powrót po zabiegach na wolność, do miejsc bytowania, to pełnia szczęścia. Ale są też takie koty, które patrzą głęboko w oczy, tulą się i proszą o odrobinę czułości. Miękkie kocyki i pełne miseczki jedzonka są dla nich bezcenne. Przyjmujemy je pod opiekę Fundacji i robimy wszystko, by odmienić ich los. W naszych rękach leży ich całe życie!  Niestety wszystko kosztuje... Utworzyliśmy zbiórkę, by opłacić pobyt w szpitalu, sterylizacje, kastracje, szczepienia, odrobaczenia, leczenie dla naszych podopiecznych. Są to cudowne koty po przejściach, które mają tylko nas...

Oto Carlos - przesympatyczny senior, który rozkochał w sobie wiele osób i został w fundacji czekając na dom. Carlos był bezdomny i chory, potrącony przez samochód. Ma złamaną miednicę. Ponadto ktoś do niego strzelał! Miał śrut w ciele. Walczymy z alergicznym zapaleniem skóry.

A to Rudzik. Młody chłopczyk przywieziony na kastrację, szczepienia, odrobaczanie. Dylemat - szukamy domu mimo braku środków, czy wypuszczamy na wolność? Bardzo chcemy by Rudzik został z nami. Chcemy odmienić jego los!

A to jest Misia. Młodziutka koteczka, która urodziła już kilka miotów na ulicy! Cudowna, miła pieszczoszka. Jak możemy po zabiegu sterylizacji wypuścić ją na ulicę? Ona pobiegłaby za nami... Obecnie leczymy chore uszka i szukamy Misiuni domu!

A to seniorka Gina. Czy na starość zasługuje na poniewierkę? Nie! Gina potrzebuje spokoju, miłości i pełnej miseczki. Kilkanaście lat bezdomności wystarczy! Gina czeka na kochającego człowieka ,ale każda doba kosztuje...

Mania i Lenka - siostry. Piękne młodziutkie. Całe życie w stadzie bezdomnych kotów. Chore, głodne, zapchlone. Odmienimy ich los! Obie już po zabiegach sterylizacji, odrobaczeniu, szczepieniach. Czekają na wspaniałych opiekunów.

A te oczy? Można się zakochać. Mieszko to kotek fiv+. Cudowny kocurek - wspólnie marzymy o dobrym, pełnym miłości domu.

To tylko niewielka część naszych kotów. Prosimy - wesprzyjcie nasze działania, bo one naprawdę mają sens! Razem uda nam się uratować więcej bezdomniaków.