Zakrwawiona, przeganiana, poniewierana

Przeganiana, poniewierana. Biedna podwórkowa kotka. Nie mogła rozczulać się nad sobą – bezdomność  nauczyła ją, że kot musi być twardy.  Z zakrwawionym uchem pełnym ropy słaniała się na łapkach.

Pomoc przyszła w ostatniej chwili.  Okazało się, że polip spowodował stan zapalny – jeszcze chwila a kotunia umarłaby w męczarniach.

Usia  dochodzi do siebie u kochanej Pani Agaty. Nieśmiało zaczyna marzyć o domu. Bardzo  prosi żeby jakiś dobry ludek spojrzał na nią życzliwym okiem. Prosi też o pomoc w opłaceniu kosztów operacji.

Można też skontaktować się z p. Agatą i podesłać coś pysznego, kota baaaaardzo się ucieszy! Tel. 513 177 513