Na utrzymanie kociaków!

Cześć. To my, kociaki jakich wiele. Urodziliśmy się kilka tygodni temu w kartonowym pudełku na śmietniku. Nasza mama, choć bardzo chuda, usiłowała nas odpowiednio karmić i ogrzewać w chłodne noce, robiła co mogła, była bardzo dzielna.

Mieliśmy szczęście - przyszli dobrzy ludzie, którzy uszanowali, że mamy już świadomość istnienia i chcemy żyć i zabrali nas w bezpieczne miejsce, ciepłe i miękkie. Być może dzięki temu jesteśmy tu nadal, jemy i rośniemy. Nasze ludzkie mamy mówią na nas "małe jamochłony" i w tym właśnie rzecz...

Kociaki jakich wiele. Kolejny sezon obfitujący w nowe mioty, nadmierny rozród spowodowany brakiem sterylizacji i kastracji. Nie wszystkim da się pomóc, ale zawsze próbujemy. Na miarę możliwości - na ile wystarczy miejsca i sił, choć głównie miejsca. 

Kociaków jest pięć. Jeden chłopiec i cztery dziewczynki - babiniec ;)

Od lewej: Doktorek, Pigułka, Iniekcja, Diagnoza i Hipnoza. Ich mama dostała tymczasowe imię Medycyna (Cynka). Obecnie kociaki mają siedem tygodni, jedzą już samodzielnie, choć nadal wspierają się mlekem matki. 

Na tę chwilę zjadają dziennie 2x100g karmy Animonda Baby Pate. Koszt wyżywienia w tym miesiącu to 2x 69,80zł = 139,60zł

Niebawem przejdą na karmę dla juniorów i będą zjadały około 100 g dziennie na jednego kociaka. Będą u nas do około dwunastego tygodnia życia. A więc jeszcze minimum 4 tygodnie.

Na kolejny miesiąc potrzebować będziemy więc 500 g karmy dziennie, comiesięcznie daje ilość 14000g, co oznacza, że potrzebujemy minimum trzech zestawów 12 puszek 400g za łączną kwotę 173,40zł (3x 57,80zł):

Kociaki zużywają również żwir. Kupujemy najtańszy z drobnych, czyli kukurydziany. Szacujemy z aktualnych obserwacji zużycia, że użyją dwóch worków 40 ml za łączną kwotę 155,60 zł:

Jak to z dziećmi bywa, zdarzają się różne dodatkowe potrzeby i wypadki, jak np. biegunka. Kociaki przyjmują probiotyki, a ich mama suplementy wspierające odporność.

Szacowany łączny koszt utrzymania kociaków to 600 zł.

Bardzo liczymy na Państwa pomoc, by mogły jeść i rosnąć zdrowe, byśmy nadal mogły otaczać je odpowiednią opieką, zanim znajdą dobre domy. Serdecznie dziękujemy za każde okazane wsparcie!