Walka z żywiołem - podtopiona stajnia, zwierzęta tracą dom!

Jesteśmy w dramatycznej sytuacji. Walczymy z żywiołem, całe pastwisko koło stajni jest zalane,  dookoła błoto. Latem jest pięknie, ale zima dała nam siwe znaki. Pogoda nie jest dla nas łaskawa. Mieszkamy koło najniższego punktu w Polsce, mamy koło siebie rezerwat przyrody Jezioro Druzno. Na szczęście jezioro nie przerwało wałów, ale  podchodzą wody z gruntów. 

Prosimy Was o pomoc! Chcemy podwyższyć teren koło stajni - potrzebujemy ziemi, piasku i płyt kaflowych.

Na wiosnę bedziemy robić drenaż. Póki co to jedyne wyjście z danej sytuacji, żeby zabezpieczyć stajnię i zwierzaki.  120 płyt kaflowych kosztuje 516 zł. Cena za szt to 3,50 zł. Do tego potrzebujemy ziemi i piasek, żeby podnieść teren. Na razie jest to jedyne wyjście z tej przykrej sytuacji. Bardzo proszę Was o pomoc - nie dla mnie, tylko dla zwierzaków.

Tak bardzo chce im stworzyć cudowne miejsce na ziemi, ale bez Waszej pomocy nie dam rady.

Właśnie dlatego powstała ta zbiórka -  walka z żywiołem to dla mnie ogromny dramat. Służby meloriancyjne, które robiły nam wały przeciwpowodziowe,  zasypały rowy. Sami, własnymi rękoma - tyle, ile mogliśmy, kopaliśmy zasypane rowy. Na wiosnę ruszymy ponownie  z odkopaniem rowów.

Proszę o pomoc,  bo woda idzie z gruntów i podchodzi już pod samą stajnię. Jest odwilż i gleba nie wchłania już wody, jest nasiaknięta jak gąbka. Proszę, bądźcie z nami w tym trudnym czasie!