Szansa na życie dla umęczonego bólem owczarka - zbiórka na kojec

Na jednej z wielkopolskich wsi mieszkał ten oto piękny owczarek niemiecki. Gdy zobaczyliśmy go po raz pierwszy, z trudem utrzymywał w górze pyszczek.

Ten łagodny, zabiedzony 5-latek całe życie spędził na krótkim łańcuchu przy budzie, nie zaznał szczęścia. Nikt nie zwracał na niego uwagi do czasu, gdy na jego udzie pojawiła się ogromna sącząca się rana.

Zapadł wyrok - eutanazja. Pies dla "opiekunki" to zbędny balast. Nie szczeka, gdyż jest chory, nie szczeka to znaczy nie jest potrzebny. Opiekun przytuliska w momencie, gdy otrzymał informację o owczarku, niezwłocznie do niego pojechał. Rodzina obiecała, że nie uśpi pieska, jeśli p. Zbyszek zabierze go do przytuliska Krzykosiaki.

Bardzo chcemy mu pomóc, ale nie dysponujemy wolnym kojcem.

Aktualnie w przytulisku mieszka 51 piesków, ale z uwagi na okres wakacyjny nie ma tygodnia, aby nie przyjechał do nas nowy podopieczny. Naprawdę bardzo chcemy się nim zająć - wyleczyć, otoczyć miłością i znaleźć wspaniały, owczarkowy dom, ale bez Waszego wsparcia nie damy rady.