Czy tak wygląda pies?

Mamy dla Was pytanie - zgadnijcie, co to jest? Nie wiecie? To jest suczka, która została dziś znaleziona przy sklepie żabki we wsi przy głównej przelotowej drodze. Widzicie jej mordkę? Widzicie je oczy? Nie? Nie widzicie, bo pies jest tak zaniedbany i tak zarośnięty, że nie widać z której strony jest morda, a z której ogon. Dobrze, że nie jest dane jej poczuć jej "zapachu"...

Ale to nie jest najgorsze! To można w miarę szybko naprawić. Ale jest coś, czego naprawić się tak łatwo nie da. Ta suczka ma przepuklinę okołoodbytową wielkości grejpfruta! Pies o wadze ok 5,5 - 6 kg z przepukliną o wadze ok 0,5 kg.

Nie, to nie żart! To ponura prawda. Suczka na szczęście trafiła już w nasze dobre i doświadczone ręce. Byliśmy już z nią na wizycie u weterynarza, została pobrana krew, żeby sparwdzić jaki jest jej ogólny stan. Wygląda na wychudzoną i mizerną. Jutro suczka będzie ostrzyżona prawie do 0, ponieważ przy tym stanie jej sierści i ilości kołtunów to jedyne wyjście. Jak dostaniemy wyniki badań weterynarz podejmie decyzję, czy można ją operować i jakie jest zagrożenie dla jej życia przy tak poważnej operacji.

I niestety znowu potrzebujemy Waszego finansowego wsparcia!

Popatrzcie, jakiej wielkości jest jej przepuklina! Już zaliczyliśmy wstępne badania lekarskie, jutro fryzjer, leki na doprowadzenie suczki do stanu normalności, a później... a później kosztowna operacja ogromnego guza.

Błagamy, pomóżcie! Dlaczego ludzie którzy ją widzieli nie zareagowali? Żeby tak wyglądać, dość dużo czasu potrzebowała! I jak długo wyczekiwała pomocy? Chora chuda z bólami! Dlaczego to ruszyło tylko jedna osobę, która zdecydowała się nam to zgłosić? W jakim świecie żyjemy?