Dajmy wyniszczonemu staruszkowi Nero szansę, by ostatnie lata przeżył bez bólu!

Miłość do drugiej istoty okazujemy troską, opieką, uczuciem, szacunkiem. Obojętnie czy jest to człowiek, pies, kot czy słoń - każdy jej potrzebuje. W przypadku zwierząt okazujemy uczucie troską o zdrowie, opieką weterynaryjną, codziennymi głaskami i zabawą, poszanowaniem potrzeb.

Poznajcie psiego seniora Nero, który miał dom, ale nie miał miłości. Pies został odebrany interwencyjnie od rodziny, której tak naprawdę nie obchodził. Nero nigdy nie był u weterynarza, jedzenie dostawał sporadycznie, spacery również były rzadkością.

Nero w trakcie oględzin weterynaryjnych okazał się być bardzo wychudzony - ważył 20 kg. Zęby w tragicznym stanie. Kamień, odór i ból. Powiększona prostata.

Konieczna jest operacja, jak tylko wychudzony piesek nabierze sił. Wyniki krwi też jeszcze są nie najlepsze, do zbadania jest dodatkowo trzustka. Wszystkie te badania, jak i przewidywana operacja, hotel i jedzonko, by Nero przytył i nabrał formy do operacji wymagają funduszy.

Staruszek Nero prosi Was, za pośrednictwem nas wolontariuszy, o wsparcie. Bez niego nie ruszymy z miejsca. Przed nami jeszcze szukanie Domu przez duże D, domu, który nie ulęknie się starości i pokocha psie smutne oczy… Nie będzie łatwo…