Zamazany świat cudnej Aruni

Arya trafiła do nas z okolic kościoła za torami w Białej Podlaskiej. Malutka, zagubiona przebiegała przez ulicę. Zdezorientowana, jakby czegoś szukała.

Ktoś dobry złapał ją i przywiózł do nas i zapewne uratował jej życie, bo kotka prawie nie widzi. Co jest tego powodem? Ciężko stwierdzić, może przebyty koci katar, może jakaś inna choroba, tego już raczej się nie dowiemy.

Była mocno przeziębiona, więc leczenie rozpoczęliśmy od antybiotykoterapii. Weterynarz z oczami kotki wysyła nas niestety do okulisty, bo czy da się coś z tym jeszcze zrobić, to ciężko stwierdzić. Dodatkowo kotka została zaszczepiona, odrobaczona, jak już będzie w pełni zdrowa to czeka ją sterylizacja. 

Test Elisa wyszedł na szczęście negatywnie, więc kotka nie ma ani FIV, ani FeLV. 

Dodatkowo w trakcie leczenie Arya zaczęła sobie sama wygryzać ogon i kompletnie nie wiadomo czemu, może na tle stresowym, ciężko jest to stwierdzić. Na co dzień jest wesoła i pogodną kotką. Lubi się bawić, więc może uczulenie na jakieś składniki pokarmowe? Cały czas ją obserwujemy, bo na razie to nadal troszkę chodząca zagadka. Ale bardzo sympatyczna zagadka.

Potrzebujemy finansów, by móc ją dokładnie zdiagnozować. Nie obędzie się bez wizyty u okulisty w Warszawie, a to spory koszt plus dodatkowo podróż. Bardzo potrzebujemy Waszej pomocy!

Zawsze jesteście z nami i kotami pod naszą opieką. Wierzymy, że i tym razem nam pomożecie!

Fundacja Dom Belli
ul. Kapielowa 9, 21-500 Biała Podlaska
tel. 512 610 910
https://www.facebook.com/dombelli.fundacja