Oddany jak stara zabawka...

Organizujemy zbiórkę na hotelik dla Dyzia na dwa miesiące jego pobytu w nim, za pierwszy miesiąc zapłaciła właścicielka, ale dalej niestety nie będzie już wpłacała. Dyzio musiał niestety pożegnać się ze swoim domem i właścicielka, ponieważ kobieta, mając długi, musiała wyjechać za granicę do pracy, psa zabrać nie mogła. Piesek niestety nie miał zbyt łatwego życia, jego pan, który już nie żyje, nadużywał alkoholu i ciągał malucha po różnych spelunach. Pies nie raz oberwał kopniakiem lub jakimś przedmiotem, dlatego nie lubi zapachu alkoholu. Z innymi psami zaczyna powoli tworzyć poprawne relacje, występuje u niego niestety agresja lękowa, wielokrotnie zapewne został pogryziony przez psa, gdyż nie miał należytej opieki i biegał samopas po ulicy.

Postanowiliśmy zabrać Dyzia do hoteliku, aby nie trafił do schroniska po wyjeździe właścicielki. Niestety hotelik sporo kosztuje, to jest 450 zł miesięcznie prócz ewentualna opieka weterynaryjna. W hoteliku trzymamy jeszcze inne zwierzaki i nie stać nas na utrzymanie kolejnego. Prosimy Was o wsparcie każdą złotówką Dyzia, aby mógł pozostać w bezpiecznym miejscu aż do znalezienia domku tymczasowego lub stałego. Dyzio ma 7 lat, nie jest już niestety młodym psiakiem...