Więziona w domu bez światła. Właściciel psychopata i pijąca córka...

Zosia. Starsza suczka, która w swoim życiu doznała tyle krzywd, że trudno uwierzyć, iż nadal macha ogonem na widok człowieka. Od kilku lat była uwięziona w ciemnym pomieszczeniu, bez okien, bez światła. Nie wychodziła na dwór. Spała na własnych odchodach. Tak mijały jej dni i lata... A mimo to ciągle czekała, nie traciła nadziei.

Po śmierci właściciela, który się nad nią znęcał, trafiła pod wątpliwą opiekę jego córki. Kobieta od kiedy posiada psa - pije. Czy trzeba coś dodawać? Co czuje pies siedzący dzień po dniu na kawałeczku ciemnego pomieszczenia.

Na szczęście udało się ją uwolnić z tego koszmaru. Trafiła do hotelu. Zosia ujrzała w końcu inny, lepszy świat. Zaznała kontaktu z ludźmi, codziennych spacerów. Niestety złe wieści powróciły! Zosia musi przejść operacje usunięcia guzów na listwie mlecznej. Musimy ją ratować! Udało się ją uwolnić z piekła, pomóżcie nam doprowadzić ją do pełni zdrowia. Prosimy o wsparcie! Potrzebujemy środków, by dać jej godną starość.

Zbiórka sekcji Krasnystaw.