Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przyszła zima, od kilku dni mamy kilkadziesiąt zgłoszeń dotyczących zamarzających psów! Jedno zgłoszenie bardziej dramatyczne od drugiego. Pomóżcie nam dziś w ratowaniu psów, które mogą nie przeżyć. Nie mamy czym ich wozić, mamy dwa zepsute auta. Dzięki Waszej pomocy możemy za dwa dni otrzymać nowy pojazd.
Chcemy - musimy tym zwierzętom pomóc. Od kilku dni jeździmy non stop na interwencje po całej Polsce. Oto przykład zgłoszenia spod Szczecina. Pies trzymany bez budy. Zabieramy go...
W nocy wyjechaliśmy w różne strony Polski: Piła, Zielona Góra, Kraków, Częstochowa i Białystok.
Ten pies po którego ruszyliśmy żyje na śniegu przed budą i dogorywa. Żywcem jedzą go pchły. Zaparzona od sfilcowanej sierści skóra sprawia mu ból i cierpienie. I jeszcze złamana noga….
Publikujemy fotografie z kilku tylko zgłoszeń, abyście wiedzieli, że nie zostawiamy tych naszych braci mniejszych bez pomocy...
Robimy wszystko, by nie zamarzały na dworze. Blokuje nas brak finansów na opłatę paliwa za transporty dla tych zwierząt i hoteli oraz lekarzy weterynarii. To ogromne koszty. Mamę z dwoma szczeniakami uratowlaiśmy w Czerwińsku nad Wisłą.
Od kilku lat siedziała w beczce przypięta na łańcuchu. Kiedy ją uwalnialiśmy nie wiedziała co się dzieje...
Oto kolejny pies, któremu pomagamy. Jego oczy mówią wszystko...
Za kilka godzin przywieziemy kilkanaście kolejnych zwierząt. Jutro podobna liczbę. I tak codziennie. Pomóżcie nam… Ciągle walczymy, ale naprawdę bez Was nie damy rady...
Uratowaliśmy także kolejnego psa w powiecie Mińsk Mazowiecki. Wegetował w beczce na terenie zakładu.
Ciężko uwierzyć w tą zupełną znieczulicę... Kolejne beczki i kolejne uratowane dwa psy.
To nie koniec. To tylko kropla w morzu zgłoszeń... Prosimy bardzo o udostępnianie tej zbióki i pomoc. Sami nie damy rady.
Interweniujemy także pod Białymstokiem, przy zgłoszeniu psa trzymanego w metalowej konstrukcji pralki. Tak, proszę Państwa... w pralce. Jego też zabieramy.
Obecnie pod opieką mamy ponad 300 psów odebranych z interwencji. Tylko w tym tygodniu przyjedzie około 70 nowych - uwolnionych z beczek i łańcuchów, w tym uratowane przez zamarznięciem szczeniaki.
Liczy się naprawę każda złotówka, szczególnie teraz gdy nie tylko z zebranych środków możemy uratować kilkadziesiąt psów. Ale wsparcie każdego darczyńcy do 16 grudnia br. przybliża nas do otrzymania nowego samochodu do przewozu zwierząt od Fundacji „Ratujemy Zwierzaki”. Mamy dwa zepsute auta i nie mamy czym jeździć na kolejne interwencje. Pomożcie nam w tym. Czasami gdy dojeżdżamy na miejsce widzimy niestety takie widoki jak poniżej. Chcemy więc zdążyć nowym samochodem na czas...
"Zwierzakobusem" będziemy ratować jeszcze więcej psów i kotów i zrobimy to szybciej. Powstał nowy patrol interwencyjny, całodobowy - tylko brak nam auta. Mamy 48 godzin by prosić Państwa o wsparcie w działaniach. Bardzo więc o to prosimy.