Arielka została cudem uratowana!

Kolejny kotek wylądował pod naszymi skrzydłami. A pojechaliśmy tylko oddać pieska po kastracji do właścicieli...

Arielka, raczej mocno starsza koteczka, znaleziona w Łebnie. Chuda, brudna, zabiedzona na maxa i oczywiście nikt się nie do niej nie przyznawał. Kotka chodziła tak od domu do domu, żyła ponoć pod sklepem i nikt nie zainterweniował, gdy marniała w oczach. Jest po odrobaczeniach, odpchlona, badania krwi całkiem nieźle. Zrobiony remont paszczy. Nie wiemy, czy jest kastrowana, na USG ciąży czy ropomacicza brak, na razie ten temat jest odłożony na później, bo za dużo na raz też nie można kotu robić, zwłaszcza starszemu i osłabionemu. Na początku był problem z biegunkami i wzdęciami, ale jest już opanowany, dziewczyna ma wrażliwe jelita trzeba uważać co je, póki co się unormowała.

Póki co kotka dochodzi do pełni sił ❤️ I trzeba jej w tym pomóc dużą ilości mokrej karmy 😉 Musimy także w nowym roku uregulować dług za jej diagnostykę i leczenie.