Pilne. Dziś miał termin uśpienia❗Kolejny w poniedziałek, mamy tylko kilka dni, aby go uratować❗

Kochani, sprawa jest niecierpiąca zwłoki. Kilka dni temu otrzymaliśmy telefon od zaprzyjaźnionej pani z prośbą o pomoc dla psa Barego, który według opisu właścicieli wykazuje do nich agresje. Podjęli oni decyzje o eutanazji Barego, ponieważ nie widzą innego rozwiązania.

Psiak ma ok. 6 lat i Państwo mieli go od czasu, gdy skończył miesiąc. Po ok. dwóch latach miały zacząć się problemy. Bary gdy coś spadło na podłogę, nie pozwalał tego podnieść. Błędy wychowawcze doprowadziły do pogłębiania stanu psa, gdyż nikt mu się nie sprzeciwiał i Bary robił, co chciał.

W efekcie czego w ostatnim czasie właścicielka została przez niego pogryziona. Od tamtej pory psiak siedzi cały czas w kagańcu, który ma zdejmowany tylko do jedzenia. Nie widząc innego rozwiązania podjęto decyzje o uśpieniu Barego.

Dziś, czyli w środę 23 września o 16.30 miała zostać wykonana eutanazja.

Udało nam się odwlec termin o kilka dni, czyli do poniedziałku 28.09. 

Jeśli uda nam się uzbierać kwotę, będziemy mogli zabrać Barego, który będzie mógł korzystać z usług behawiorysty i pozostać w hoteliku ile tylko będzie trzeba, aby go wyprowadzić na porządnego psa. Do tego potrzebny jest również kojec tylko dla niego, gdyż proces resocjalizacji może być długotrwały.

Kochani nie wiemy, czy się uda, ale nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie spróbowali. Już nie raz pokazaliście w takich sytuacjach, że zwierzaki mogą na Was liczyć. Może uda się i tym razem?

Nie chcemy nawet myśleć o poniedziałku. Boimy się tego dnia... Boimy się, że stracimy Barego. A przecież nie obejrzał go jeszcze nawet żaden behawiorysta. Błagamy, pomóżcie nam go uratować! Obiecujemy, że postaramy się z całych sił, aby wyprowadzić Barego na prostą. Gdzieś zawinił człowiek i człowiek teraz może mu pomóc...