Ropa leje się z oczu, pchły wysysają krew, pasożyty osłabiają... Płaczący z bólu kociak oraz jego wycieńczona matka potrzebuje naszej pomocy!

Closed
Supported by 89 people
2 053 zł (114,05%)

Started: 27 January 2020

Ends: 01 May 2020

Hour: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Dzisiaj pod nasze skrzydła trafiła matka kotka z maluszkiem. Kociaki pochodzą z małej wsi pod Świdnikiem. Do niedawna mieszkały w stadzie 13 kotów w jednym z okolicznych gospodarstw, których właścicielka nagle odeszła. Młoda kobieta, która przegrała nierówną walkę z rakiem. Pozostawiła po sobie stado kotów, które zostały skazane na łaskę konkubenta kobiety, a ten nie jest w stanie poradzić sobie z taką liczbą zwierząt, a przede wszystkim nie chce tych kotów. Warunki, w jakich te zwierzęta się znajdowały, są fatalne. Gdy wolontariusze pojawili się na miejscu, nie mogli uwierzyć w to, co widzieli.

My aktualnie przyjęliśmy pierwszą dwójkę. Matka ma około 5-7 lat, kotka nie ma części zębów więc ciężko określić wiek. Jest okropnie zapchlona, ma inwazję świerzbowców w uszach oraz jest chora, na pewno jest nosicielką herpeswirozy oraz kaliciwirozy.

Maluszek nie jest w lepszym stanie. Oprócz inwazji pasożytniczych również jest nosicielem chorób wirusowych. Jego oczka były tak zaklejone, jak do nas trafił, że po ich umyciu wylała się spod strupów ropa. Poza tym maleństwo ciągle kicha, a jego stan ogólny nie jest zbyt dobry.

Kotka oraz maluszek rozpoczęli dziś kurację leczniczą, która nie będzie tania. Na początek musimy wykonać wszelkie podstawowe testy w kierunku obecności chorób zakaźnych i pasożytniczych takich jak: FeLV, FIV, Panleukopenia, Giardioza, Kaliciwiroza koszt około 200 zł oraz podstawowe badania krwi - koszt ok. 100 zł.

Odrobaczenie oraz leczenie w kierunku świerzbowców wyniesie około 100 zł, szczepienia około 300 zł. Leczenie ambulatoryjne około 200-300 zł. Po wyleczeniu kotkę będziemy chcieli poddać zabiegowi kastracji, po którym zostanie przekazana do adopcji. Ponadto kotka potrzebuje wysokoenergetycznej karmy oraz odpowiedniej suplementacji, dzięki której będzie mogła już w cieple i spokoju wykarmić swojego maluszka.

Kotek już nie będzie płakać z bólu. Obiecujemy.

* Przyjęliśmy pod swoją opiekę pierwsze dwa kociaki, jeśli uda się w miarę szybko uzbierać pieniążki, będziemy mogli pomóc kolejnym kotkom z tego gospodarstwa. Uwaga – cała nadwyżka zebranych środków zostanie przeznaczona na pomoc pozostałym kotom, a przede wszystkim na kastrację mieszkających tam kocurów.

Supporters

Loading...

Organiser
0 actual causes
128 ended causes
Supported by 89 people
2 053 zł (114,05%)