Błyskotek ma śmiertelną chorobę i liczy na Waszą pomoc!

Kochani, pewnej październikowej  niedzieli dostaliśmy informację, że grzybiarze zamiast grzybów odłowili dwa kociaki ok. 7  tygodniowe. Nazwaliśmy je Czarusiami. Były po prostu czarujące czarne z pięknymi białymi dodatkami. Zostały przez nas zabrane na przegląd weterynaryjny. Ich stan zdrowia był dobry - Kocurki były ze sobą bardzo związane, przybierały na wadze i bawiły się zawsze razem.

Dostały dobry, kochający dom. Nasza radość była wielka. Jednak jeden z nich nazwany Błyskotkiem zaczął chudnąć i stawał się apatyczny i smutny. Kotek jakby gasł...

Diagnostyka była w miarę szybko. Niestety okazało się, że mały ma fipa. Jest to wirusowa choroba jelit i powoduje zapalenie otrzewnej. Udało nam się znaleźć dobrego lekarza i wiemy już jakie koszty musimy ponieść, żeby go ratować. Przede wszystkim musimy zapłacić za lek, dosyć drogi, ale jedyny, który pomaga pokonać fipa. Nazywa się w skrócie GSA. Koszty wizyt i badań będą wynosiły 1.500 zł.

Leczenie trwa co najmniej 84 dni.

Dzisiaj mały dostał pierwszą dawkę leku, który będziemy  otrzymywać raz na tydzień Partia leku to 167 zł na tydzień. Całość 167 × 12 tygodni=2004 zł.

Kochani, mały już dużo przeżył, począwszy od porzucenia i teraz jeszcze dopadła go wirusowa choroba. Nie poddajemy się i naszym obowiązkiem jest, aby go ratować.

Wiemy, że kolejny raz nam pomożecie, wiemy, że każdy z Was jeśli nie może udzielić wsparcia finansowego, to na pewno udostępni.

Niech nasza prośba zatoczy jak największe koło na Facebooku. Datki nie muszą być duże. Najważniejsze jest, abyśmy stworzyli największą, jaką się da grupę pomagaczy!