Maleńki byczek DOMINIK nie ma łatwego życia. Ledwo przyszedł na świat, a już stoi u handlarza skazany na śmierć! Ta niewinna istota na to nie zasługuje! Przeciwstawmy się temu...

Poznaj Dominika. Zdrowego, pełnego wigoru dzieciaka. Byczka, który stoi dziś u handlarza. Pewnie spoglądając na jego zdjęcie nie zastanawiasz się ile jeszcze będzie żył. Byczki z definicji żyją przecież krótko i Dominik nie jest tu wyjątkiem. Przynajmniej nie miał być.

A jednak trafił na nas. Na Ciebie. Tu gdzie nikt nie godzi się na uśmiercanie takich jak on, by mógł trafić później na talerze w postaci steka czy wołowej bitki. I gdyby nie dzisiejsza zbiórka ten przypadek, tak jak wiele przypadków przed, skończyłby się właśnie tak. W rzeźni. Dominik stałby się tylko kawałkiem mięsa, tuczonym za życia dla większych zysków i lepszego smaku.

Bo problem Dominika jest większy niż to że nikt go nie kocha. Jego problemem jest to, że właściciel pozwolił mu się urodzić tylko po to, by teraz umierał w męczarniach. Znalazł się jednak człowiek, który z całych sił chce go ocalić. To właśnie on nadał mu imię i walczy o jego życie.

Ale Dominik bardzo mało czasu. Niewiele ponad miesiąc. Uwierz mi, dla zwierzaków takich jak on to prawie nic. Bo kto zlituje się nad żywym kawałkiem mięsa, kiedy w koło tyle innych potrzebujących? Możemy jednak odmienić jego los. Jeżeli uda nam się zakończyć zbiórkę w czasie, jesteśmy w stanie uratować życie Dominika i podarować mu drugą szansę. Zadanie jednak nie jest łatwe. Wiesz o tym. Wykupienie Dominika to duży koszt, bo aż 1400 zł. Ponad drugie tyle będzie kosztowało przetransportowanie Dominika do nas, pod naszą opiekę. Będziemy potrzebować również funduszy na utrzymanie byczka, opiekę weterynaryjną, jedzenie i spokojne życie. Tylko tyle i aż tyle.

Dominik jest blisko ocalenia. Bo trafił na Ciebie i swego wybawcę. Jest przecież na ziemi miejsce, które przyjmie go z otwartymi ramionami. Bez łańcuchów, bólu i niepewności. Nie musi Dominik trafić do rzeźni. Tylko od Ciebie zależy jak będzie wyglądało życie Dominika. Czy oddasz go w szpony śmierci, czy ocalisz mu życie i pozwolisz dożyć spokojnej starości w godnych warunkach. Czasu jest bardzo mało, a mamy tu razem wiele do zrobienia. Prosimy więc o pomoc. Mamy czas do 31 maja.

---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.

Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.