Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
KAJTEK ODSZEDŁ...
Pomoc nadeszła zbyt późno. Stan Kajtka był bardzo ciężki i choć lekarze robili co w ich mocy, niestety Kajtek odszedł. Jedyna pociecha, że już nie cierpi.
Kuczok pisał, że przeżyć da się wszystko oprócz własnej śmierci. Gdy zabraliśmy z drogi wycieńczonego Kajtusia, pełni obaw patrzyliśmy, czy staruszek nadal oddycha. Droga do kliniki wydawała się trwać w nieskończoność, a my odliczaliśmy pokonane kilometry, licząc, że zdążymy. Że uda się wygrać wyścig ze śmiercią...
Kajtuś przeżył transport, ale jego stan jest bardzo zły. Pies jest wyziębiony - temperatura wynosi niecałe 33 stopnie. Jest odwodniony, osłabiony, pchły zjadają go żywcem. Jest brudny, serce nie pracuje równo, a oddech ma ciężki, zakatarzony.
Lekarze widzą dla Kajtusia szansę, ale na ten moment starają się staruszka ogrzać i ustabilizować jego stan. Zagrożenie życia jest zbyt wielkie, by przeprowadzić szczegółowe badania, tym bardziej że lekarze podejrzewają również, że Kajtuś jest po wypadku komunikacyjnym.
Kajtuś jest skrajnie zaniedbany. Sama starość to nie powód, by tak wyglądał. Pies w takiej kondycji to miesiące niedożywienia i lata braku opieki weterynaryjnej. Skąd wziął się przy ruchliwej drodze? Tego najpewniej nigdy już się nie dowiemy, ale szansę, że przyszedł tam sam, będąc tak słabym, że jego łapki nie są w stanie utrzymać wychudzonego ciała, są znikome. Najpewniej ktoś się brutalnie go pozbył, jak pozbywa się zbędnych śmieci. Tego się nie robi wiernemu psu. Tego się nikomu nie robi...
Prosimy Was o pomoc dla Kajtusia. Psiak jest w klinice, pilnie potrzebne są środki na opłacenie pobytu, diagnostyki, leczenia. Na dobry, domowy hotel. On został sam i nie ma nic, może liczyć tylko na wsparcie ludzi, dla których jego los nie będzie obojętny.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1000 ocalonych koni, 50 osiołków, paręset psów, wiele kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Loading...