Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa wsparciu naszym zwierzakom żyje się lepiej. Dziękujemy. ❤️
Nasz 16-letni Dyzio jest chory. Wczoraj wieczorem musiał wrócić do kliniki i tam zostać. Jego stan gwałtownie się pogorszył. Trwa diagnostyka. Dyzio to pies miłość. Mimo okrucieństwa, jakiego doświadczył ze strony człowieka, nigdy nie przestał machać ogonem na widok ludzi. Został znaleziony skatowany, ledwo żywy. Nie było miejsca na jego ciele, z którego nie kapałaby krew z ropą. Długo o niego walczyliśmy, długo przebywał w klinice… Nie wiedzieliśmy, czy przeżyje, ale Dyzio miał w sobie ogromną wolę życia.
Po tych koszmarnych doświadczeniach doszedł do siebie. Przyjechał z kliniki do Przystani i okazało się, ze mimo zaawansowanego wieku to bardzo radosny i energiczny psiak. Biegał i wygłupiał się ze znacznie młodszymi. Rozrabiał i wszędzie go było pełno. Kilka dni temu gorzej się poczuł. Natychmiast pojechaliśmy do lekarza. Niestety wczoraj nastąpiło załamanie… Było tak źle, że musiał pojechać do kliniki. Nie wiadomo, co się dzieje. Najprawdopodobniej gwałtowne zmiany pogody mają na niego tak zły wpływ. Lekarze wykluczają kolejne rzeczy… Trwa diagnozowanie Dyzia. Bardzo się martwimy o Dyzia… Martwimy się też o rachunek w klinice. Już jest spory, a koszty wciąż będą rosnąć.
Dyzio wiele wycierpiał w swoim życiu… Wiele zła doświadczył… Prosimy Was Kochani, zawalczcie z nami o niego. Pomóżcie opłacić jego diagnostykę i leczenie. Dziękujemy ♥
Loading...