Ciężarna i mocno zabiedzona kotka zbiera na swój pobyt w szpitaliku

Beatka to młodziutka kotka, która nie wiadomo skąd znalazła się przy ochronie na terenie ogromnego gruzowiska.

Nikt wcześniej tej kotki nie widział więc albo ktoś ją wyrzucił albo w poszukiwaniu jedzenia dotarła sama tam dotarła.

Niestety jest bardzo zaniedbana, milion pcheł, wysoka ciąża, wychudzona, z bliznami po ranach na grzbiecie.

Kotka trafiła do szpitalika w lecznicy wet. Na miejscu został zrobiony test Fiv / Felv (na szczęście ujemny) i usg, żeby potwierdzić ciąże (być może są to martwe płody bo Pani weterynarz nie zauważyła na usg, żeby się kociaki ruszały).

Musimy się  nią zaopiekować weterynaryjnie, wysterylizować, odrobaczyć, zrobić badania krwi plus doby szpitalne  i niestety przy naszej dramatycznej sytuacji finansowej prosimy Państwa o pomoc. Każdy kolejny kot to dla nas dodatkowe ogromne koszty, na które nie wiemy skąd czerpać fundusze. Od państwa nie dostajemy nawet grosza a z każdym miesiącem mamy coraz mniej darczyńców.

Kotka Beatka i my bardzo prosimy o wsparcie jej skarbonki.