Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Wam suczka może szukać nowego domu. Wysterylizowana, szczepiona, odrobaczona, odpchlona.
Nie wychodź, zostań w domu mówi rozum. Jednak serce wygrywa. Pędząc do weterynarza z naszą podopieczną na jednym z parkingów zobaczyliśmy sunie i psiaka, zawróciliśmy - krótki wywiad i wszystko jasne. Pies jest własnością sąsiada (przychodzi się tu najeść i wraca do domu) a ciężarna sunia została wyrzucona kilka dni temu.
Ostatnio ustaliliśmy, że nie mamy pieniędzy na następnego psa: nie przyjmiemy, bo nie damy rady, lecz życie pisze samo scenariusz... Przecież nie mogliśmy jej tam zostawić by rodziła na ulicy. I tak prosto pojechaliśmy do weterynarza. Już w aucie zauważyliśmy ze wycieka z niej jakieś zielona maź. Po wykonaniu USG okazało się ze 5 płodów jest martwych - brak oznak życia - serduszka nie biły. Podjęliśmy decyzje o ratowaniu życia suni - sterylizacja aborcyjna NATYCHMIAST. Szczęściara, bo takie dostała imię, miała po prostu ogrom szczęścia w nieszczęściu. Dobrze, że nas spotkała, bo na pewno jej życie wkrótce by się zakończyło.
Wiemy, wiemy, przeginamy. Zbiórka za zbiórką, ale nie mamy wyjścia i kolejny raz błagamy was o wsparcie w opłaceniu, sterylizacji, leczenia, szczepienia, odrobaczenia, odpchlenia, czipowania i wykarmienia suni.
Loading...