Zbieramy na leczenie zębów Stacha i Cudaka

U naszych chłopaków była niedawno Wróżka Zębuszka. A wiecie co to oznacza?

Niestety nasze kocurki nie obudziły się następnego dnia z drobnymi od niej, za każdy wyrwany ząb. W przypadku kotów, Wróżka Zębuszka nie zostawia pod kocią podusią prezentów, zostawia za to niemałe rachunki.

Dlaczego? By te kocurki mogły żyć bez bólu i w dobrym zdrowiu. Niestety, ale gorsze samopoczucie Cudaka skłoniło szybko jego opiekunkę do wizyty u weterynarza. Diagnoza została szybko postawiona - psują się zęby, zaczynają chorować dziąsła, stan zapalny i ból powoli rozgaszczają się w pyszczku Cudusia.

Trzeba więc te "zakalce" usunąć u weterynarza, który specjalizuje się w zwierzęcej stomatologii. Niestety Cudak, który przeszedł FIP, dostał po nim "w spadku" stany zapalne dziąseł, co niechybnie prowadzi do choroby zębów. Należało się więc ich pozbyć, by nie siały spustoszenia w organizmie.

Drugi kocurek, Stasiu, przyjechał do Pana Doktora na sprawdzenie paszczy i tutaj też niestety okazało się, że zęby trzeba usunąć. Weterynarz odkrył ropne młodzieńcze zapalenie dziąseł :( Co równa się, z tym że wszystkie ząbki trzeba było Stasiowi usunąć, by nie nękały go w przyszłości, nie psuły zdrowia i nie powodowały bólu...

Także w tym samym tygodniu chłopaki pojechały na zabiegi. Chłopcy byli dzielni, znieśli je dobrze. Dochodzili chwilę do siebie, co jest normalne po takiej operacji. Zdjęcia poniżej są po zabiegach gdzie koty jeszcze mogą się ślinić czy mieć w ślinie strzępy krwi. 

Pomóżcie nam opłacić rachunki za Wróżkę Zębuszkę dla Cudaka i Stasia! Każda złotówka na ich rzecz przybliża nas do spłaty faktur!