Na ratunek chorej Miszce!

Closed
Supported by 76 people
957 zł (22,78%)

Started: 18 February 2020

Ends: 30 November 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Hanna Kowalewska pisała, że „cierpienia nie da się opowiedzieć - nie ma smaku, barwy ani kształtu. Jest tylko ciężarem, który nosi się w każdej komórce ciała”. Cierpienia Miszki nie jesteś w stanie sobie wyobrazić. To, co przeżyła, wie tylko ona. No i może jej poprzedni właściciel, choć ten nic nam nie powie. Tego co przeszła Miszka, można się tylko domyślać. Ale po co? Czasu nie cofniemy. Jedno jest pewne – Miszka czuła ten ciężar każda komórką swojego ciała.

Błagalne spojrzenie, trudności z poruszaniem, ból przy każdym najmniejszym ruchu. Takie było nasze pierwsze spotkanie z Miszką. Już wtedy wiedzieliśmy, że ten koń uniósł tyle cierpienia i bólu, że jest już u kresu wytrzymałości. Latami nieleczony ochwat, a w konsekwencji chore, obolałe kopytka. A koń w takim stanie to dla handlarza balast, którego trzeba się szybko pozbyć. Nie miało znaczenia nic więcej. Miszka zamknięta za drzwiami drewnianej obórki czekała na wywóz do ubojni. Kulawa i chora została skazana na rzeźnicki hak. Jednak nie tak miało zakończyć się jej życie. Nie tak miało być… Miszka dostała drugą szansę. Szansę na lepsze życie. Uratowaliśmy ją przed śmiercią, udało się zebrać środki potrzebne na transport i leczenie. Udało się ocalić świat konia, który tracił siły i nadzieję.

Miszka to kilkunastoletnia, schorowana klacz. Gdy trafiła pod naszą opiekę przeszła specjalistyczne badania. Jednak to był dopiero początek wielomiesięcznej walki o jej zdrowie. Walki, która nadal trwa.  I będzie trwała jeszcze wiele miesięcy. Uratowaliśmy ją przed śmiercią, teraz trzeba uratować ją przed cierpieniem. Znieś z jej barków ten ciężar, który czuje każdą komórką swojego ciała. Pomóc w zmaganiach z chorobą i podarować odrobinę ukojenia.

Miszka wymaga stałej opieki, specjalistycznych zabiegów, częstych wizyt kowala i odpowiedniego pożywienia. Jest pełna nadziei. Wierzy, że ludzie tacy jak Ty, pomogą jej w walce z chorobą. Sama może nie dać rady. Pomożesz?

Supporters

Loading...

Supported by 76 people
957 zł (22,78%)