Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za wsparcie. Bez Was Kochani Darczyńcy nic by się nie udało. Dzięki Wam udało nam się utrzymać zwierzeta i opłacić weterynarzy, zakupic karmę i pasze dla koni i kojec.
Kochani PILNIE, a nawet bardzo pilne.
Zmuszeni jesteśmy pilnie wyremontować miejsce, w którym nasi podopieczni będą bezpieczni. Ponieważ nasze zwierzęta były w różnych miejscach, nie mogliśmy ich często doglądać. Ceny hoteli i pensjonatów również bardzo wzrosły. Dlatego szybko musimy dokonać zmian. I to się dzieje. Mamy mało czasu na przygotowania, gdyż zaprzyjaźnione hotele ze względu na okres ferii dały nam krótki termin opieki nad psami. Jeden z hoteli w ogóle się zamyka, dlatego jak najszybciej musimy przenieść psy i koty.
Jak wiecie, mamy pod swoją opieką sporą ilość zwierząt. Ze względu na duży wzrost cen, musimy mocno zredukować koszta. Dlatego zdecydowaliśmy się wydzierżawić specjalnie dla Naszych Podopiecznych dom z ogromną posesją oraz zabudowaniami gospodarczymi. Naszym celem jest stworzenie ośrodka, w którym każdy skrzywdzony zwierzak po traumatycznych przeżyciach, będzie mógł dojść do zdrowia, oraz spokojnie w warunkach domowych będzie mógł być przygotowany do adopcji. Za dzierżawę tego miejsca zapłacimy zdecydowanie mniej w stosunku miesięcznym niż dotychczasowo. W tej lokalizacji będą utrzymywanie psy, koty i konie pod naszymi skrzydłami. Nie :) - my jako zarząd nie będziemy tam mieszkać — stale na miejscu będzie nasza wolontariuszka, która zajmie się podstawową opieką oraz dojeżdżać będą specjaliści zajmujący się konkretnymi problemami zwierzaków :), pracownicy zajmujący się porządkiem na posesji, osoba do opieki nad końmi i behawiorysta dla psiaków.
Teraz może troszkę o samej lokalizacji. Co najważniejsze, właściciel domu pozwolił dostosowywać pomieszczenia według naszej potrzeby. Możemy więc dowolnie "tworzyć" wnętrze. Docelowo chcemy cały parter odstąpić dla psów, aby mogły swobodnie w warunkach domowych czekać na własny dom. Jeden pokój będzie przystosowany dla zwierząt wymagających leczenia. Pierwsze piętro będzie pomieszczeniem socjalnym dla wolontariuszy i pracowników.
Na drugim stworzymy kociarnie — będzie oddzielona piętrem od psów, kociaki więc będą czuć się bezpiecznie i nie będą się stresować. Posesja ma w sumie niecałe 9000 m2, z czego 3000 wydzielają betonowe słupki. Koniecznie musimy jak najszybciej założyć ogrodzenie, aby zamknąć ta przestrzeń, resztę będziemy dzielić i grodzic w zależności od potrzeb (padok, wybiegi, place treningowe). Na terenie, który musimy zagrodzić, najwcześniej będą znajdowały się kojce dla psów dużych i z problemami z zachowaniem, oraz takie, które niekomfortowo będą czuć się w domu (np. Fido mastiff tybetański). Budynki gospodarcze docieplimy i podremontujemy, zrobimy boksy dla psów w jednej części, i w drugiej dla koni i osiołków. Nigdy nie odmawiamy pomocy. Ale nadszedł tak trudny dla wszystkich czas, że bez naszego, "nowego" domu będziemy zmuszeni mówić nie. To przytulisko jest szansą dla tych, które są i będą mogły do nas dołączyć
Loading...