Dwie malutkie sunie po przejściach zbierają na sterylizację, szczepienia, chipy. Błagamy o pomoc!

Parszywe życie mają suczki na wsiach. Po co sterylizować ? Lepiej wywalić  i niech sobie radzi. Taki los spotkał Cynkę, wyrzucona na skraju lasu, sama, przerażona... Przytuliła się do jednego domu na końcu wsi przy lesie. Dobrzy ludzie dali jeść, pić, ale nie mogli jej zostawić. Trafiła pod naszą opiekę, miała pełno kleszczy i pcheł, była przerażona.

Dziś już jest wszystko dobrze. 

Kolejna sunia to Marylka, zabrana z patologii. Podobno miała dwójkę miesięcznych szczeniąt, które zniknęły. To samo groziło jej, musieliśmy pomóc. Zabrana i zabezpieczona u nas. 

Dziewczyny po ogarnięciu, sterylizacji, szczepieniu, zachipowaniu będą szukać domów. Na razie musimy je doprowadzić do ładu i składu. Błagamy o pomoc, pod opieką mamy 15 psiaków. Codziennie kolejne prośby o pomoc, nie dajemy rady. Błagamy!