Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Cześć jestem Edi i mam 5 lat. Mieszkam na ogródkach działkowych, mam swoją opiekunkę ale potrzebuje pomocy...
Moja Pani jest dla mnie bardzo dobra i cierpliwa. Byłem dzikim kotkiem, bałem się nawet głaskania - no bo nie znałem człowieka z tej strony. Teraz mieszkam w altanie z moją Panią, bardzo ją kocham, mam dużo miłości i ją odwzajemniam. Lubię głaskanie i całuski i pełną miseczkę smakołyków. Kupuje mi dobrą karmę, która jest droga, ponieważ nie mam ząbków pomiędzy kłami i jednego kła. Mam infekcję dziąseł i chyba od tego mi wypadły. Trafiłem zima do obecnej opiekunki po długiej włóczędze. I pewnie dalej wiódłbym dzikie życie na ogródkach, do czasu aż dzikie zwierzę mnie zaatakowało.
Złapało mnie za głowę i miałem głębokie rany wbite przez kły. Poraniona główka i ciało jest już zagojone, nawet futerko mi odrasta.
Zmagaliśmy się z licznymi pchłami, kleszczami, wszołami i innymi robakami. Moje oczka były zalane ciemnymi łzami, pewnie mam zapalenie, które nie chce minąć mimo podawanych kropli. Dodatkowo mam powiększone węzły chłonne, które musi obejrzeć doktor.
Wszystko to łączy się w ogromne koszty, które przerastają moją opiekunkę. Bardzo proszę o wsparcie- nawet najmniejsza kwota da mi szanse na lepsze jutro.
Loading...