Ponad trzy tysiące psów, dwieście kotów. Brakuje dosłownie wszystkiego. Ratujemy zwierzęta z ukraińskich schronisk. Pomocy!

Supported by 1 893 people
77 547 zł (38,77%)
To reach our goal: 122 453 zł
Adopcje

Started: 04 March 2024

Ends: 31 May 2024

Hour: 23:59

Potrafisz spojrzeć im w oczy i powiedzieć - to tylko pies? W oczy, które widziały spadające rakiety. Oczy, pod którymi kryje się istota w pełni myśląca, odczuwająca ból i strach, potrafiąca kochać jak my?

Wyobraźcie sobie ubogie schronisko w Fedoriwce, w którym aktualnie przebywa ponad 3200 psów i 200 kotów. Albo schronisko w Kramatorsku, pełne kalekich zwierząt, które codziennie w panice szukają miejsca, gdzie mogą się schować, kiedy słyszą odgłosy wystrzałów i spadających rakiet. Nie inaczej jest w Dnipro czy Charkowie. To także schroniska pełne skrzywdzonych zwierząt. Porzucone, zagubione, przerażone. Ich życie zmieniło się z dnia na dzień.

Części z nich udało się bezpiecznie uciec przed bombardowaniem, inne uciekając w panice, zostały potrącone przez samochody, przywalone gruzami, trafione odłamkami pocisków. Niektóre mają urwane kończyny. Są też i takie, które słysząc z oddali odgłosy wojny, żyją ciągłej w panice. Istny koszmar nie do opisania. To właśnie im chcemy pomóc, ale bez Was nie damy rady.

Do tych schronisk trafiły też zwierzęta, których opiekunowie nie mogli zabrać ze sobą z terenów Ukrainy (przy napaści zbrojnej) lub zmuszeni byli oddać swoje psy. W jednej chwili, w której stracili dorobek całego swojego życia, nie było ich stać na utrzymanie zwierząt. Obyśmy nigdy nie znaleźli się w takiej rzeczywistości...

W schroniskach, którym chcemy pomóc, brakuje dosłownie wszystkiego. Poza miskami, smyczami i obrożami brakuje środków przeciw pchłom i kleszczom. Najbardziej jednak brakuje jedzenia... Potrzebna jest karma i to w dużej ilości. W ciągu jednego dnia w samej tylko Fedoriwce ponad trzy tysiące psiaków zjada prawie półtorej tony pożywienia. Na miejscu dobrzy ludzie robią, co mogą, mieszają karmę z makaronem, z kaszą, z ryżem. Starają się, aby zwierzaki nie były głodne. Jednak głód coraz częściej zagląda im w pełne strachu i nadziei oczy...

Z Waszą pomocą chcielibyśmy zapewnić im długofalową pomoc. Nikt z nas nie wie, ile koszmar wojny będzie jeszcze trwał i czym się skończy, albo jak bardzo się rozprzestrzeni.

Przeczytajcie fragment listu od osób, które systematycznie odwiedzają ukraińskie schroniska:

"Podczas naszego pobytu na miejscu słyszeliśmy cztery wystrzały. Rakieta, Himars? Nie wiemy. Wiemy, że mimo tego, że było daleko, huk był ogromny. W jednym momencie wesołe spragnione miłości i czułości psiaki zaczęły panikować. Próbowały schronić się, gdzie tylko się da. Może dlatego, że poznały już, czym jest wojna, może kiedyś niedaleko też walnęła rakieta? Tym razem, na szczęście wszystkie zwierzęta i ludzie przeżyli".

Z całego serca zwracamy się do Was z prośbą o pomoc i finansowe wsparcie. Prosimy o udostępnianie niniejszej zbiórki. Im więcej osób dowie się o tej zbiórce, tym większa szansa na pomoc. Z góry dziękujemy za każdą wpłatę.

Jeśli masz pomysł jak pomóc w inny sposób, znasz producenta karmy dla zwierząt, hurtownię, firmę, która chciałaby pomóc, lub kogoś, kto chciałby zostać sponsorem – napisz do nas na adres kontakt@psyzukrainy.org

Supporters

Loading...

Supported by 1 893 people
77 547 zł (38,77%)
To reach our goal: 122 453 zł
Adopcje