Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie dla Franco!
Kocurek znalazł już kochający domu.
Kociak, którego zdjęcie widzisz, ma na imię Franco i jest najnowszym podopiecznym Fundacji Felineus. Nie wygląda na zaniedbane zwierzątko, ponieważ przez całe swoje życie (czyli mniej więcej rok) mieszkał w bloku ze swoimi opiekunami.
Dlaczego z nimi nie mieszka? Odpowiedź jest prosta – roczny kociak uwielbia przygody i nowe zabawy, a kocia kreatywność wymaga od człowieka sporej wyobraźni. Niestety, opiekunom Franka jej zabrakło, a kociakowi wystarczył słoneczny dzień i ptaszek za szybą… nie ma szyby? Tym lepiej!
Po tym, jak wypadł z balkonu, spanikowany kot włóczył się z miejsca na miejsce, co uniemożliwiało określenie miejsca, w którym mieszkał. Opiekunowie też go nie szukali, najwyraźniej przekonani, że ich pomoc jest kotu zupełnie niepotrzebna… Na szczęście wolontariuszki fundacji nie dały za wygraną i dzięki ich wytrwałości udało się wytropić kotka i złapać przestraszonego zwierzaka w klatkę-łapkę.
Gdy tylko kociak znalazł się w czterech ścianach kojarzących mu się z bezpiecznym otoczeniem domu odetchnął z ulgą i zaczął mruczeć z zadowolenia wiedząc, że teraz ktoś się nim zajmie, opatrzy, nakarmi i utuli – tydzień błąkania się po osiedlu jest dla takiego kotka trochę większą przygodą, niż oczekiwał, a ponadto pełna bólu i niebezpieczeństw.
Naturalnie, Franco od razu pojechał do gabinetu weterynaryjnego, gdzie przeszedł pełną diagnostykę – pełne badania krwi, rozmazy, USG i RTG. Mimo niepokojącego początkowego posikiwania krwią okazało się, że kociak miał więcej szczęścia niż rozumu i upadek nie spowodował poważnych uszczerbków na zdrowiu; jest wprawdzie poobijany i jeszcze obolały, ale żadnych poważnych obrażeń nie odniósł.
Mamy nadzieję, że Franco szybko znajdzie domek – to kochany, miły kotek przyzwyczajony do życia z człowiekiem i widać, że pragnie wrócić do znajomego otoczenia. Zanim jednak rozpoczniemy poszukiwania, chcemy uregulować rachunek za opiekę weterynaryjną – 750 złotych to może nie jest dużo, ale naszej fundacji nie stać nawet na tyle…
Pomożesz nam? Nawet najmniejszy przelew pomaga naszym podopiecznym...
Loading...