Bez Twojej pomocy nie przetrwamy...

Sylwia Wróblewska
organizator skarbonki

Okres zimowy zawsze jest najcięższy.

 Pomagamy wiele lat, w pierwszych latach ratując zwierzaki przed Wojtyszkami z naszego terenu, teraz pomagamy nie tylko w naszym powiecie.

Kto gościł u nas Wie, że pracujemy dla tych zwierząt w wolontariacie. Codziennie, piątek światek i niedziela, nigdy nie wspierała nas gmina, nie mamy pracowników. Wszystko robimy własnymi rękoma i nigdy lekko nie było walczymy o te zwierzaki jak o swoje i staramy się im zapewnić na naszym domu tymczasowym odpowiednie warunki.

Leczymy nie patrząc na koszty, walczymy o każdego zwierzaka do końca

Jeździmy do lecznic naszymi prywatnymi samochodami, poświęcając wiele godzin na opiekę  i ratowanie tych zwierząt.

 Brakuje na wszystko, w tej chwili kończą się nam zapasy karmy, oraz leków i suplementów które muszą otrzymywać zwierzaki.

30 istot walczy o przetrwanie !

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Musimy utrzymać  podopiecznych w domu tymczasowym stowarzyszenia i  hotelik.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Do tego fv które zaczynają spływać za ostatni miesiąc, nie wiemy z czego to opłacić.  Zawsze jest ciężko, ale w tej chwili nadszedł czas, kiedy potrzebujemy pomocy bardziej niż zwykle, zaczynamy tonąć.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Boimy się co będzie z zwierzętami, ten miesiąc rozstrzygnie wszystko.

Najpierw pomagamy, potem martwimy się o resztę kierując się sercem,  tak wiemy trzeba myśleć ,ale czy możemy pozostać obojętni, nie pomożemy wszystkim, ale nie da się przejść obojętnie:(

Anonimowy Pomagacz

Nasi podopieczni są po przejściach, porzucone na starość jak rzeczy, by umierały poza ludzkim wzrokiem, zabrane ze złych warunków. Leczenie trwa miesiącami.

Anonimowy Pomagacz

Paraliżuje nas strach co będzie. Pracujemy dla tych zwierząt w wolontariacie, brakuje czasu, miejsca i środków, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim tym pokrzywdzonym istotom.

Anonimowy Pomagacz

Pomóż ,od Was zależy w tej chwili byt tych zwierząt. Jak mamy im powiedzieć, nikt Was nie chce i nie mamy już jak Wam pomagać, to koniec.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Wsparli

20 zł

Joanna Wiśniewska

Licytacja orzechów
10 zł

Anonymous

20 zł

Anonymous

20 zł

Anonymous

6 zł

Anonymous

112 zł

Anonymous

Show more

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
8 070 zł
Supported by 664 people