Mały, wystraszony Gzik zbiera na hotelik

22 maja telefon do naszej Fundacji Pomagamy Bidom z Serocka z prośbą o pomoc. W miejscowości Gzowo błąka się bardzo chudy, biedny psiak. Panie zaczęły go dokarmiać, więc trzymał się blisko ich niewykończonego domu. Niestety osoby zgłaszające nie mieszkają tam na stałe, więc pilnie trzeba było zabezpieczyć psiaka.

Trochę się oswoił, ale nie na tyle, żeby można było go złapać.

Przyjeżdżamy następnego dnia z klatką łapką, psiak jest tak wygłodzony, że już po minucie mamy go w środku. Niestety nie jest to teren gminy Serock, z którą współpracujemy. Musimy wziąć psiaka na całkowite utrzymanie Fundacji, tym bardziej że Gmina, gdzie został złapany, ma umowę ze Schroniskiem w Radysach. Dzięki uprzejmości Gminy Serock możemy przetrzymać psiaka przez parę dni w gminnej przechowalni. W sobotę 23 maja psiak pojechał  do hoteliku niedaleko Wyszkowa.

Psiaka oceniamy na ok. 3 lata. Sama skóra i kości, wyciągnęłyśmy z niego 30 kleszczy.m Potrzebujemy pieniędzy na profilaktykę - odrobaczenie, dobre zabezpieczenie przed kleszczami, szczepienia, czip, kastrację i opłaty za hotelik - 480 zł miesięcznie.

Przydałaby się też wysoko mięsna karma, żeby psiak odbudował masę ciała. Na razie jest bardzo wystraszony, siedzi w jednym miejscu, nieufny do ludzi. Jak dojdzie do siebie i nabierze zaufania do człowieka, będziemy szukać mu dobrego domu, takiego, w którym będzie do końca swoich dni pełnoprawnym członkiem rodziny.

Kasa fundacyjna świeci pustkami. Utrzymujemy się głównie z prowadzonego na rzecz naszych podopiecznych bazarku i darowizn.

W tej chwili mamy pod opieką psy w hotelikach i płatnych DT oraz dokarmiamy duże stado kotów wolnożyjących. Prosimy o pomoc! Niech dzięki Wam los Gzika, nazwanego tak od miejsca znalezienia (Gzowo), odmieni się najlepsze!