Pomoc jesiennym jeżom!

Wyniszczone, osłabione, poranione przez psy, poranione w czasie prac ogrodniczych, podtrute, spalone, potrącone, niedożywione, wyziębione jesienne sierotki. Jeże tak bardzo potrzebują naszej pomocy!

Obecnie do fundacyjnego Azylu dla Jeży trafiają Kolczaste Nieszczęścia, które nie mają szans na przeżycie zimy, które nie wybudzą się wiosną z hibernacji. To Maluszki ważące po 100 gramów (waga gwarantująca przeżycie hibernacji to minimum 750 gramów)... To dorosłe osobniki, które wyniszczone, zarobaczone, osłabione i wymagające kilkumiesięcznego leczenia.

Fundacja JeKo – Jak Jeż z Kotem stara się pomóc wszystkim zwierzętom, które trafiają pod jej opiekę. Walczymy o ich zdrowie i życie, bo taka walka należy się każdemu potrzebującemu Stworzeniu. 

Wraz z nadejściem jesieni, odnotowujemy zwiększoną ilość zgłoszeń. Ostatnie dni obfitują w przypadki jeży wyniszczonych, wychudzonych, wyziębionych,  poranionych, zaatakowanych przez pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne. Dorosłe jeże, które ważą tyle, co nic, są chude, nie reagują...

Takim chudzielcem jest Parkuś - dorosły chłopak znaleziony na pasie jezdni. Nie ułożył się jeszcze do zimowego snu (i bardzo dobrze), bo waży zaledwie 713 gramów, a jego wymiary wskazują, że mógłby osiągnąć wagę 1 kilograma. W nocy, poprzedzającej jego znalezienie, temperatura spadła do -4st.C... Jego stópki były lodowate, metabolizm spowolnił. Nie miał żadnych szans na przeżycie. Jego wychudzone, odwodnione ciałko pokrywa grupa skorupa kolonii świerzbowca. Ma poważną infekcję dróg oddechowych.

Parkuś nie jest jedynym jeżem z takimi problemami. Pod naszą opieką jest obecnie ponad 70 Kolczastych Podopiecznych. Opieka nad nimi to systematyczne wizyty weterynaryjne, badania laboratoryjne, leczenie, pielęgnacja i suplementacja. Odpowiednie żywienie - zakup specjalistycznej karmy, w tym owadów karmowych.

Aby wyposażyć Fundację w odpowiednie narzędzia pomocy potrzebującym zwierzętom, musimy prosić Was o wsparcie. Przez 12 miesięcy w roku leczymy, pielęgnujemy i karmimy Kolczaste Nieszczęścia  specjalistycznymi preparatami. Ponosimy koszty stałej opieki weterynaryjnej.

Fundacyjny telefon dzwoni kilka razy dziennie, Kolczastych Podopiecznych przybywa. Nie dysponujemy wielką kasą, dlatego też potrzebne jest nam wsparcie osób, którym dobro zwierząt nie jest obojętne. Prosimy, wesprzyjcie nas i sprawcie, by nasze działania były jeszcze bardziej skuteczne!