Józio Wojownik - na leczenie i hotelik dla dzielnego dziadziusia

Trafił do nas kilka tygodni temu. Zmęczony 16-letnim psim życiem. Ciężki chód, obojętne spojrzenie, rezygnacja. Dwanaście lat wisiał na łańcuchu. W warunkach niegodnych żadnego stworzenia. Potem trafił do schroniska. W procesie jego przejęcia zaangażowało się kilka osób.  Trafił do nas, by mieć szansę na życie bez bólu, w cieple, w poczuciu bezpieczeństwa.

Józek jest chory i to bardzo. Już pierwsze wizyty wykazały sporo chorób. Ciężkie problemy ortopedyczne, liczne zwyrodnienia, spondyloza. Badanie RTG wykazało również obecność śrutu w jego ciele.... Zęby w koszmarnym stanie, pełne ropy. Ponadto nie kontroluje oddawania kału i moczu/

Józio po pobycie w pierwszym domu tymczasowym wrócił do nas. 

Bardzo pilnie szukaliśmy mu miejsca, które podejmie się pełnej opieki nad nim. Bardzo stresowaliśmy się jak Józio zareaguje na zmiany. Byliśmy przerażeni i zrozpaczeni.

Udało się znaleźć mu opiekę w domowym hoteliku, gdzie został otoczony całodobową  opieką. 

Stres również dał mu się we znaki. Józio zasłabł. Nie potrafił wejść na legowisko. Pojechał na kroplówkę.

Dalsza diagnostyka weterynaryjna wykazała również wiele niepokojących rzeczy.

W Usg wyszły powiększone nadnercza Na lewej nerce 2 małe cysty.

Wrzody, woreczek żółciowy w 90% jest zapełniony żółcia. Żołądek jest o zaburzonej budowie. Podejrzenie cushinga, zapalenie wątroby oraz obecność wrzodow w żołądku. 

Obecnie koszty leczenia Józia to blisko 1 500 zł. Czeka go jeszcze szereg badań.  Placimy również za pobyt Józia w domowym hotelu. To około 1 000 zł miesięcznie. Plus specjalna karma, suplementy, pieluchy. Nie utrzymamy go z bieżących środków.

Tak - jeden pies, senior generuje takie koszty. 

Jeżeli ktoś z Was może nas wesprzeć w utrzymaniu Józia, by żył w komforcie będziemy bardzo wdzięczni.