Ratujemy pokiereszowane nogi Kajtka - prosimy o pomoc

Kajtuś to kotełek, który żył na jednym z osiedli w Bielsku. Nie jest to przychylne kotom osiedle, bo ktoś kilka miesięcy temu wytruł prawie wszystkie. Cudem uchował sie Kajtek. 

Pani Karmicielka szukała dla niego domu, ale nikt nie chciał go przygarnąć, więc żył tam nadal. Kilka dni temu przyszedł okropnie poraniony. Wszystkie cztery kończyny ma mocno pogryzione, zranione oko i podrapany nos.

Tylna noga jest w stanie tragicznym, szczególnie jeden z palców. Na szczęście kości nie są uszkodzone. Próbujemy ratować łapkę, w której już zaczęła robić się martwica. Słabe ma też parametry nerkowe.

Wierzymy, że Kajtek wyjdzie z tego, bo to strasznie fajny kotełek, mruczy tak głośno, że nie można go było zbadać. Prosimy o pomoc w opłaceniu jego leczenia. Dziękujemy!

Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Ile będzie do zapłaty faktycznie, dowiemy się po zakończeniu leczenia. Jeśli, dzięki Państwa hojności, zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna dla Kajtka, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.