Na pomoc Kali i jej rodzeństwu

Closed
Supported by 187 people
6 343,10 zł (70,47%)

Started: 20 April 2023

Ends: 31 January 2024

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Kolejna interwencja zakończona odbiorem psów. Kolejne rozczarowanie istota ludzką, która była w stanie dopuścić się takiej krzywdy na zwierzęciu. Trzy pieski w stanie rażącego zaniedbania.

Jeden w agonii. Szkielet obciągnięty skórą. Sunia wycieńczona, nie potrafiła ustać na łapkach. Tak zagłodzonego psa jeszcze nie widzieliśmy. Na jej widok pęka serce.

Dwa pozostałe pieski zaniedbane, brudne i skołtunione. Białe maleństwo z wyłysieniami na całym ciele. Drugi maluch z odparzeniami i również ubytkami sierści. Tak zaniedbana okrywa prowadzi do wielu powikłań w postaci infekcji skóry, ran, odparzeniami a to wszystko to ból i cierpienie tych zwierząt.

Zwierzęta nie potrafią sobie pomóc same. Są zależne od swoich właścicieli. W tym przypadku ich właścicielka patrzyła biernie na ich tragedię. Były tłumaczenia, ale czy można wytłumaczyć i usprawiedliwić takie zaniedbanie i okrucieństwo? Jak można patrzeć na umierające tuż obok zwierzę i w tym samym czasie samemu spożywać posiłki… To nie mieści się w głowie.

Zagłodzona sunia Kali, trafiła od razu do przychodni weterynaryjnej. Otrzymała kroplówki, pobrano krew do badań.

Następnie pojechała do domu tymczasowego naszej wolontariuszki. Martwiliśmy się, że nie przeżyje nocy. Była bardzo słaba. Zasnęła.

Kiedy po kilku godzinach zaczęła sama jeść, łzy szczęścia popłynęły po policzkach wielu z nas. Potem Kali zaczęła się interesować nowym przyjaznym otoczeniem. Próbowała wstać, z różnym skutkiem. Wszystkich domowników witała przyjaźnie. Jej słabe oczka wyrażały radość. Kali wiedziała, że jest w dobrych rękach. Jeszcze za wcześnie, żeby napisać, że wszystko będzie dobrze. Kali potrzebuje dużo czasu, ale wola walki jest w niej ogromna. Ona bardzo chce żyć. Zobaczcie filmik.

Jeden z pozostałych dwóch psiaków był przetrzymywany w małym pomieszczeniu, coś na kształt terrarium. Nie miał dostępu do karmy ani wody. Wyobrażacie sobie co musiało czuć to maleństwo zamknięte w dusznym ciemnym pomieszczeniu…

Dwa pieski jeszcze dzisiaj trafią do psiego groomera, musi zająć się nim specjalista. Skóra będzie wymagała leczenia. Czekamy na wyniki badań krwi. Mamy nadzieje, że cała trójka wyzdrowieje i znajdzie swoje szczęście w nowych domach. Zasługują na to jak każdy psiak.

Kochani, diagnostyka, leczenie i specjalistyczna karma dla tych biedactw to ogromne koszty. Bardzo Was prosimy o wsparcie. Jest ciężko dlatego każdy grosz jest teraz bardzo potrzebny i nie jesteśmy w stanie wyrazić wdzięczności za Wasze wsparcie. Z góry dziękujemy za każde wsparcie i prosimy, trzymajcie mocno kciuki. Będziemy Was informować o postępach!

Supporters

Loading...

Organiser
4 actual causes
48 ended causes
Supported by 187 people
6 343,10 zł (70,47%)