Zbiórka na karmę dla kotów z ulicy

Bezdomne koty marzną. Marzną bardziej, gdy są głodne. Wszyscy wiedzą, że zima to czas szczególny dla zwierząt, które nie mają ciepłego domu i zawsze pełnej miseczki. 

W ciągu ostatnich kilku dni zostaliśmy zasypani prośbami o podarowanie karmy dla kotów zdziczałym bytujących na ulicy, ogródkach działkowych, stodołach. Karmiciele każdego dnia starają się dotrzeć do swoich podopiecznych, ale muszą mieć z czym. 

My wydaliśmy cały nasz zapas przeznaczony na koty dziko żyjące i nie mamy już nic. Niestety nie każdy karmiciel dostał swój przydział. Niestety też nie jesteśmy w stanie kupić karmy z bieżących darowizn, bo nie starcza nam na utrzymanie naszych kotów. Zakładamy tę zbiórkę i liczymy, że razem damy radę. Chcemy zakupić puszki Smilli oraz Animondy oraz trochę suchej karmy dla tych kotów, które przychodzą w mróz, gdy mokra już zamarznie. 

Damy radę razem pomóc?