Ta piękna kotka cierpi, czy ktoś jej pomoże?

Closed
Supported by 15 people
192,85 zł (64,28%)
Adopcje

Started: 22 April 2021

Ends: 27 July 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Poznajcie Kazię - niezwykłą kotkę z wielkim zdrowotnym problemem, który kolejny raz postawił nas w konieczności leczenia. Tym razem nie poradzimy sobie z nim sami, dlatego prosimy Was- dobrych ludzi o pomoc.

Kazia to kotka z zespołem Pica. Jeśli nie wiecie, co to za schorzenie szybko wyjaśniam - jest to niepohamowane łaknienie objawiające się tym, że kot zjada rzeczy zupełnie do jedzenia nieprzeznaczone, nawet jeśli ma miski pełne jedzenia. Brzmi z pozoru niegroźnie, ale wyobraźcie sobie, że nie możecie zostawić nigdzie skarpetki - bo kot ją zje. Pomyślcie o sytuacji, kiedy odebraliśmy nowy sprzęt AGD i ledwie wnieśliśmy go do domu, a Kazia już obgryzła styropian. Musimy wszystkiego bardzo pilnować, niestety nie do końca się da, bo jeśli nie ma styropianu i skarpet - Kazia rozpracowuje pościel, dywan, papier, wszystko, co jest w stanie wziąć do pyszczka, przegryźć i połknąć. Potrafiła nawet zjeść kawałek cegły.


Wiele razy spotkaliśmy się z żartami: "Ha, ha, ha, ale jak to wasz kot je styropian? Ha, ha, ha". Nam jednak nie jest do śmiechu gdy za każdym razem drżymy o to, czy Kazia przeżyje, czy przewód pokarmowy to wytrzyma, czy nie trafi na stół operacyjny.

Ostatnio Kazia gorzej się poczuła. Zrobiła się apatyczna, zsiusiała się poza kuwetą, co niesamowicie nas zaniepokoiło, bo pomimo swojej dolegliwości jest kotką bardzo czystą. Badania krwi nie pozostawiają złudzeń- zjadła coś, co jej zaszkodziło, ale co? Nie mamy pojęcia... Koty nie mają u nas dostępu do chemikaliów, środków czystości, kosmetyków. Na pewno nie jest to ciało obce, ale coś zjeść musiała.

Kolejny raz będzie leczona, doprowadzana do porządku, ale nas już to finansowo przerasta. Żyjemy tak ponad dwa lata, nie skarżymy się, dbamy, jak umiemy, chowamy, co się da, ale życie z takim kotem jest bardzo ciężkie... Psychicznie, fizycznie, ale też niestety finansowo. 


Musimy pokryć koszty badań diagnostycznych i doprowadzenia Kazi do porządku. Czy ktokolwiek nam pomoże? 

Załączniki

Supporters

Loading...

Supported by 15 people
192,85 zł (64,28%)
Adopcje