Kicia z portierni - zbieramy na pokrycie kosztów operacji łapki

[Aktualizacja 23.05.2017]

Koteczka roboczo otrzymała imię Portierka. Nadal zbieramy na pokrycie kosztów operacji łapki Portierki - będzimy wdzięczni za każdą wpłatę!

Kotka wyglada teraz tak. Widać jeszcze goły placek na tyniej łapce, ale wszystko zagoiło się rewelacyjnie!

Na portiernię jednej z poznańskich firm przybłąkała się kotka - Kicia. Dwa lata temu udało się ją złapać i poddać zabiegowi sterylizacji.

Od tego czasu przychodziła na portiernię, gdzie jest regularnie dokarmiana, nawet daje się głaskać - jeśli ma na to ochotę.

W pewien piątkowy, wrześnowy wieczór Kicia wróciła po kilkudniowej nieobecności z niesprawną tylną łapką.

Kotka została zawieziona do weterynarza i okazało się, że uszkodzenie jest poważne: „Złamanie całkowite nasady dalszej kości udowej lewej” i pomóc można tylko operacyjnie.
Koteczka jest już po operacji i wraca do zdrowia, ale nam pozostał dług w lecznicy.

Bardzo prosimy i finansowe wsparcie dla koteczki. Liczy się każda złotówka, tym bardziej, że w ostatnim czasie leczyliśmy już kilka kotów, a pod naszą opieką znajduje się około 90 kotów. 

Koszt leczenia koteczki to około 1000 zł.

Bardzo dziękujemy za każdą złotówkę! Bez Was nie damy rady!