Maleńka Siggy na pękniętą chrząstkę, musi pędzić 2 tygodnie w lecznicy. Błagamy o pomoc

Closed
Supported by 53 people
1 750 zł (100%)
Adopcje

Started: 28 January 2022

Ends: 04 February 2022

Hour: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Podobno wypadki to się zdarzają czasem i tyle. Ciocie mnie pocieszają, że w domu też się zdarzają. Ja to jednak nadal nie mogę uwierzyć, że miałam takiego pecha. Szalałam jak zwykle skacząc raz w jedną raz w drugą stronę pod nogami.

Wystarczyła chwila. Wujek w domku tymczasowym naprawdę nie chciał mi nic złego zrobić, ale gdzieś stopę musiał postawić i postawił akurat na mojej łapce… Nie, żeby całym ciężarem, ale wystarczyło, żeby pękła mi taka jakaś miękka część przedniej łapki. Pojechałam do całodobowego szpitala od razu. Powiem Wam, że bolało strasznie, jakby mi coś łapkę wyrywało, ani nie mogłam nią ruszać, ani nawet trzymać normalnie. Płakałam całą drogę a lecznicy płakałam jeszcze bardziej, bo tam lekarze macali, ciągnęli, oglądali. Długo myśleli, czy łapkę operować, czy nie, ale powiedzieli, że lepiej nie, coś tam ciociom tłumaczyli, że to dziwne miejsce i w ogóle. Muszę jednak w szpitalu dla kotków zostać dwa kolejne tygodnie, bo będę miała i opatrunki takie sztywne zmieniane codziennie i jakieś zdjęcia robione.

Lekarze są fajni, głaszczą, dali mi leki, żeby mnie nie bolało i powiem Wam, że już nie boli prawie nic a nic. Trochę mi w klatce smutno, ale muszę wytrzymać przecież. Tylko mamy większy problem, ciocie nie mają zupełnie pieniążków, żeby zapłacić za mój pobyt i chciałam Was ślicznie poprosić o pomoc…

Po tylu latach obcowania z kotami wiemy, że i w warunkach domowych kotki potrafią się uszkodzić, a nadepnięcie maluszka niestety się zdarza. Gdyby Siggy podłożyła łapkę pod stopę w innym miejscu to może i nic by się nie stało, ale akurat centralnie stopa trafiła na chrząstkę i delikatna chrząstka pękła. Nie bardzo można łapkę operować, bo to miejsce odpowiada za wzrost łapki i jak za bardzo w nie będziemy ingerować to może kocia łapka zatrzymać na zawsze wzrost i zostać już taka malutka nawet jak cała Siggy urośnie.

Mała jest kocim dzieckiem, a takie maluszki zawsze szybciej się regenerują i lekarze mają nadzieję, że po dwóch tygodniach codziennych zmian opatrunku i kontroli zdjęciami rtg Siggy się ładnie zrośnie i będzie jak nowa. Niestety pobyt w lecznicy całodobowej, gdzie zaopiekował się nią ortopeda jest bardzo drogi, a my naprawdę jesteśmy bez grosza. Błagamy Was o pomoc…

Załączniki

Supporters

Loading...

Organiser
6 actual causes
908 ended causes
Supported by 53 people
1 750 zł (100%)
Adopcje