Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za pomoc w biórce Polka. Niestety pomoc dotarła do niego zbyt późno...brykaj za tęczowym mostem kocie...tam już nic nie boli.
Prosimy o pomoc dla Polka! Nie wiemy o jego przeszłości nic... Pojawił się któregoś dnia u Pani w ogrodzie. Pani od roku dokarmiała go, próbując wzbudzić w nim zaufanie, że może przychodzić i czuć się w tym miejscu bezpiecznie. Często przychodził cały poturbowany i poraniony. "Jakoś" funkcjonował na tej wolności aż do teraz.
Przestał jeść, według Pani, która się nim zajmuje, nie jadł już od 2 tygodni, zaczął słaniać się na nogach, marnie wyglądać. Polek był tak słaby, że bez problemu udało się go złapać i zabezpieczyć awaryjnie w łazience. Kocurek jest niekastrowany, waży 2,4 kg (!), zęby w tragicznym stanie, ropa i krew w pyszczku.
Jest bardzo odwodniony, czegoś takiego dawno nie widzieliśmy, bo tak jak chwyta mu się skórę tak ta skóra pozostaje w tym samym miejscu i kształcie. Temperatura ciała 33,6 (!), czyli nie trzyma temperatury. Parametry nerkowe maksymalnie podwyższone. Kocurek został zabezpieczony, dostaje leki, kroplówki, w klinice wymaga karmienia, bo sam nie jest w stanie jeść.
Czekamy, aż jego stan będzie na tyle stabilny i dobry, żeby zrobić zabieg w jego pyszczku. I bardzo liczymy na to, że uda się go uratować. Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie Polka i bardzo dużo pozytywnej energii!
Loading...