Na pomoc dla Kropki

Kropeczka, to kotka z ogrodów działkowych. Dwa lata zajęło nam (zresztą nie tylko my próbowaliśmy), by kotkę dowieźć na zabieg kastracji.

Kropcia, to jedna z tych nieuchwytnych jej złapanie wymagało opracowania strategii i zbudowania zaufania. Najważniejsze, że się udało. Kotka jest po zabiegu, który został sfinansowany z budżetu obywatelskiego. Niestety jej ząbki wymagają pomocy, siekacze trzeba usunąć, pozostałe oczyścić z kamienia, poza tym koteczka ma grzybicę, co również wymaga długotrwałego leczenia.

Chcemy doprowadzić ją do porządku, zanim powróci na ogrody. Kochani, prosimy o pomoc dla Kropeczki, do tej pory tylko rodziła,  prawdopodobnie żadne z jej kociąt nie przeżyło. Jej karmiciel strasznie utrudniał wszelką pomoc jaką chcieliśmy kotkę otoczyć, wręcz zatruwał nam życie dzwoniąc i obrażając. Wszystko, co staraliśmy się zrobić było złe. Na szczęście koszmar tej kotki w sumie i nasz został przerwany, kolejnych sześcioro kociąt z góry skazanych na cierpienie i śmierć już się nie urodzi.

Koteczka doszła do siebie po zabiegu, teraz czas na dalsze działania. Bardzo prosimy o wsparcie Kropci, razem możemy jej pomóc.