Krzyk bezdomności o pomoc! Pierwsze w Polsce Centrum diagnostyki, lecznictwa i badań klinicznych dla zwierząt bezdomnych!

Closed
Supported by 732 people
32 445 zł (19,66%)

Started: 26 September 2021

Ends: 01 November 2022

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Jeżeli uważasz, że zwierzęta bezdomne nie zasługują na pomoc, to opuść tę zbiórkę.
Jeżeli uważasz, że ich cierpienie i ból to nie twoja sprawa, to opuść tę zbiórkę.
Jeżeli uważasz, że kliniki i szpitale weterynaryjne to luksus zarezerwowany dla zwierząt rasowych, to również opuść tę zbiórkę.

Jeżeli myślisz i czujesz inaczej to usiądź, zaciśnij zęby i zobacz rzeczywistość, z którą mierzymy się niemal każdego dnia. Ostrzegamy, że nie będzie to łatwa lektura a jej treść wymaga stalowych nerwów. Każdy z nas wie, że nowotwory to choroby bardzo bolesne a nieleczone doprowadzają do skrajnego cierpienia. Ich cierpienie było nie do opisania.


Zobacz film z majowej interwencji, gdzie w starej szopie żyły szczeniaki, których mama koczuje w pobliskim lesie. Aby je wydostać, musieliśmy rozebrać podłogę. Strach i niepewność towarzyszy im od pierwszych dni życia. Tak wygląda krzyk bezdomności.


Choroby wirusowe wycieńczają organizm, uszkadzają wnętrzności, dosłownie rozrywają płuca!


Potrącone przez samochody oraz inne wypadki cierpią najmocniej.

Cierpią też psy, które odbieramy z takich interwencji.




Tu zobaczycie staruszki, które nieleczone już nie chodziły. Po wdrożonym leczeniu ulżyliśmy im w bólu i pomogliśmy stanąć na 4 łapy.






Zwierzętom pomagamy od ponad 6 lat nigdy nie idziemy na skróty, leczymy i pomagamy bez względu na koszty, jakie musimy ponosić. Od samego początku kładziemy nacisk na pełną  diagnostykę i kompleksowe leczenie. Naszym podopiecznym dajemy wszystko, czego potrzebują w danej chwili. W zagrożeniu życia pomagamy wszystkim zwierzakom pozostającym w potrzebie.

Przez lata ciężko pracowaliśmy, aby móc pomagać na co raz większą skalę. Problemy zwierząt narastają  przybywa podopiecznych a koszty obsługi weterynaryjnej zaczynają spędzać nam sen z oczów. Szalę goryczy przelewa nocna i weekendowa dostępność do gabinetów weterynaryjnych, które po prostu są nieczynne. To właśnie w weekendy i nocą otrzymujemy najwięcej telefonów z prośbą pomoc w szczególności dla ofiar wypadków drogowych. Niestety nie zawsze możemy im pomóc. Najbliższe gabinety czynne całą dobę znajdują się w Trójmieście, a to odległość 160 km To wszystko sprawia, że część zwierząt umiera w straszliwych mękach. 

Te wszystkie okoliczności skłoniły nas do podjęcia radykalnych kroków. Jako stowarzyszenie postanowiliśmy stworzyć pierwsze w Polsce "Centrum Diagnostyki, lecznictwa i badań klinicznych dla zwierząt bezdomnych" Centrum, które będzie dostępne nie tylko 7 dni w tygodniu, ale dyżurnie 24h na dobę. Będzie to miejsce  dostępne dla wszystkich zwierząt, które potrzebują nagłej pomocy. Będzie to miejsce, w którym w miarę możliwości będziemy pomagać innym stowarzyszeniom czy fundacjom ze szczególnym uwzględnieniem tych, które działają najbliżej nas.  Ponadto będziemy prowadzić otwarty dla wszystkich gabinet weterynaryjny, co pozwoli zredukować koszty utrzymania centrum. 

Kochani, stoimy u progu przełomowej chwili w historii bezdomności zwierząt, to może być milowy krok dla wielu niepotrzebnie cierpiących istnień. Ponadto będziemy mogli przeprowadzać bezpłatne sterylizacje kotów wolnożyjących w naszych gminach tj. Kępicach i Miastku, skąd pochodzimy i gdzie działamy. 

Wiemy, że całość może ładnie brzmieć w opisie i że rodzi się pytanie, jak chcemy tego dokonać? Otóż tak, jak wspominaliśmy, działamy od 6 lat i od samego początku czyniliśmy wszystko z myślą o powstaniu tego typu ośrodka. Przez lata zbieraliśmy na to pieniądze. Prowadziliśmy zbiórki internetowe, aukcje, bazarki prosiliśmy firmy i indywidualnych darczyńców o pomoc i wsparcie. Dzięki tym wszystkim staraniom udało się nam dokonać tego, co z pozoru było nieosiągalne dla tak małego lokalnego stowarzyszenia.

W przeciągu ostatnich dwóch lat dzięki dobrej współpracy z gminą Kępice ora fundacją RatujajemyZwierzaki.pl, gdzie prowadziliśmy główne zbiórki, udało się nam wybudować od podstaw ośrodek z pełną infrastrukturą i miejscem dla ponad setki psów i kotów. Udało się nam zakupić też część sprzętu medycznego. Posiadamy cyfrową pracownię RTG 3 pompy infuzyjne analizator biochemiczny, lampy zabiegowe i wiusobójcze diametrie do terapii fizjo. 

Zresztą sami zobaczcie, jak wygląda część ośrodka, gdzie będzie mieścić się centrum:

Niestety, aby centrum mogło funkcjonować w takim wymiarze, jak zakładamy, musimy je doposażyć w sprzęt medyczny. Z myślą o zwierzętach powypadkowych, zwierzętach starszych i tych, których organizmy pozostają skrajnie wyczerpane, podstawową sprawą pozostaje zakup aparatury do narkozy wziewnej z możliwością pełnego monitoringu funkcji życiowych podczas operacji. Bez czytelnego aparatu USG możemy zapomnieć o bezpiecznej i odpowiedzialnej diagnostyce. Chcąc prowadzić misję całodobową, czy tego chcemy, czy nie, musimy posiadać własne laboratorium wyposażone w wirówki i analizatory hematologiczne i biochemiczne. 

Ceny tych urządzeń są kosmiczne, rynkowa wartość sprzętu jest powalająca, a na ich zakup mogą sobie pozwolić naprawdę bogate kliniki i przychodnie. Rzeczywista wartość zakupu to nawet kilkaset tysięcy złotych. Przez ostatnie pół roku prowadziliśmy rozmowy z kilkoma firmami, zajmującymi się dystrybucją i sprzedażą takiego sprzętu. To były trudne rozmowy a większość firm traktowała nas jak zwykłych klientów i nie miało znaczenia, że występujemy w roli stowarzyszenia, za którym stoi działalność misyjna.

Szczęśliwie jedna z firm z Lublina po głębszym zapoznaniu się z naszą działalnością podjęła się z nami poważnych rozmów. Właściciele firmy przygotowali dla nas specjalną ofertę, która opiewa na kwotę 165 000 zł. Oferta zawiera pełne wyposażenie w sprzęt o bardzo wysokich parametrach technicznych. W ubiegłym tygodniu spotkaliśmy się z szefostwem firmy i osobiście mogliśmy zobaczyć cały zakres przygotowanej oferty.

Nie ukrywamy, że nasze serca zabiły mocniej, bo jest to wyjątkowa i niepowtarzalna okazja do tego, by móc zrealizować to, co jeszcze wczoraj pozostawało w sferze marzeń.

Kochani, wiemy, że kwota 165 000 to bardzo dużo i jej zdobycie nie będzie łatwe, ale z drugiej strony, na ile można wycenić ból, niepotrzebne cierpienie czy śmierć? Dla nas nie ma takiej kwoty. Obiecujemy, że zrobimy wszystko, aby zdobyć te pieniądze. Wierzymy, że i Wy nam pomożecie. Pomożecie stworzyć Pierwsze w Polsce i jedyne na pomorzu takie miejsce.

Już wiecie dla kogo zbieramy, teraz zobaczcie, na co zbieramy.


Pomożesz?

Supporters

Loading...

Organiser
1 actual cause
14 ended causes
Supported by 732 people
32 445 zł (19,66%)