Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy za pomoc i wsparcie naszych działań. Dzięki Wam zebraliśmy 320 zł co daje 42,66% procent całej kwoty.
Wszystkie faktury za leczenie kotki dostępne są w zbiórce jako załączniki.
Dziękujemy za pomoc = bądźcie z nami.
Co los ma dla Lusi - ulica czy schronisko?
"Jakiś czas temu znalazłam kotka. Nie na śmietniku, nie na dworze tylko w domu u rodziny z dziećmi. Stwierdzili, że kotek to fajna zabawka więc sobie taką wezmą... Kotka była w stanie tragicznym, wręcz agonalnym. Czołgała się po ziemi, cała zapchlona nie miała siły przejść kilka metrów. Właściciele nie mieli zamiaru iść do weterynarza... Okazało się, że kotka ma paraliż tylnych łapek - prawdopodobnie próbowała uciec z mieszkania przez uchylone okno i utknęła, zapchane jelita, stado pcheł i była bardzo osłabiona. Codzienne wizyty u weterynarza sprawiły, że stanęła na nogi....."
Takie początki kociego życia miała Lusia. U osoby, która uratowała jej życie - nie mogła zostać. Kotka atakowała małe dziecko. I co robić? Miejsca w domach tymczasowych nie mamy - no wiadomo, okres letni to kociaków na potęgę. Odmówić ? Zostawić na los? A jak skończy w transporterze pod śmietnikiem?
Czas urlopów, odpoczynków - nie ma chętnych dać dom tymczasowy. Dobrze, zacznijmy od weterynarza:
- testy fiv/feLV - ujemne
- odrobaczenie
- szczepienie
- badanie krwi
- kastracja
Nasz płacz i nasze błagania usłyszały dwie cudowne dziewczyny i zaproponowały awaryjny dom tymczasowy. Awaryjny. A w lecznicy pozostał dług...
Pomożecie nam spłacić te faktury? Możemy dalej działać mając tylko czystą kartę - a teraz jest tam dług. Każda złotówka jest dla nas na wagę złota. Wasze wsparcie i Wasza pomoc pozwala nam dalej działać i pomagać. Błagamy - wesprzyjcie nas i pomóżcie nam opłacić faktury! Abyśmy mogły ze spokojną głową szukać domu dla Lusi z pięknymi, dużymi oczami.
Loading...