Mamy kryzys - potrzebne wsparcie!

Kochani, nasza sytuacja finansowa jest zła. Tak źle chyba jeszcze nie było. Rachunki za leczenie zwierząt nas dobiły. Pęka nam serce na myśl o tych wszystkich istotach, które potrzebują pomocy, a której od nas nie dostaną. Po prostu - musimy odmówić.

Jesteście nam teraz niebywale potrzebni. Już nawet nie nam, co tym wszystkim psom, które przecież wspólnie z Wami ratowaliśmy! One teraz potrzebują pomocy. Za moment nie będziemy mieli za co opłacić leczenia naszych podopiecznych, nie będziemy mieli za co opłacić ich hotele. One wszystkie trafiły pod naszą opiekę tylko dlatego, bo istnieje ta zła strona świata, w którym żyjemy.

Mamy pod opieką ponad 20 psów, niektóre z nich to psy przewlekle chore, bądź psy z łatką agresora, które ktoś kiedyś zawiódł. Dostały od nas nową szansę. Mamy je teraz zawieść? One wszystkie potrzebują opieki każdego dnia.

Musimy spróbować błagać Was o pomoc! Nie możemy po prostu zrobić inaczej. Robimy to dla nich, dla tych, które same o pomoc nie poproszą. Niestety... Miłością psów nie nakarmimy, samą troską nie opłacimy faktur od weterynarzy.

Wychodzimy do Was z rozpaczliwym apelem - Pomóżcie! Wierzymy, że większości z Was leży na sercu los naszych podopiecznych. Gdyby każdy, kto czyta ten post, wpłacił, choć 1 zł - moglibyśmy znów działać na 101%! Pomożecie nam? 

Adopcje Malamutów - Fundacja Skrzydlaty Pies