Maleńki Karmel z połamaną łapą

Historia jakich wiele. Urodzony gdzieś w krzakach przez bezdomną kotkę. Przywieziony wraz z bratem do lecznicy weterynaryjnej i zostawiony, bo "coś z nim jest nie tak". Decyzja nie była łatwa, bo mamy pod opieką ponad 20 kotów. Ale czy mogliśmy odmówić mu pomocy?

Zdjęcie RTG potwierdziło, że łapka jest połamana i potrzebna jest operacja. Dzisiaj tj. 16.07 Karmel został zoperowany, i złamana łapka została złożona.

Operacja, leczenie i pobyt będą kosztowne i długotrwałe. Prosimy o wpłaty.