Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Maleńki Heraklesik przepięknie Wam dziękuje za kolejny raz okazane serce <3 <3 <3
My też Wam dziękujemy za to, że daliście szansę niepełnosprawnemu maluchowi :) Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszymy, że on jest ważny nie tylko dla kilku cioć i wujków z fundacji :)
Heraklesik powoli, ale stabilnie się rozwija, pochłania mnóstwo suplementów, ale działają - kocurek nie nie ma już problemów kuwetowych, apetyt ma potężny i każdego dnia jest go ciut więcej :)
Pamiętacie mnie? To ja, Heraklesik. Dzięki Wam nadal tutaj jestem. Opłaciliście moje badania i wizyty u lekarzy dla kotków. Oj, a tych wizyt to bardzo dużo było. Kilka dni jeździliśmy z ciocią i wujkiem, a każdego dnia byłem u innego lekarza.
Jeden mnie pokuł igiełką w każdą łapkę, inny mi czymś po brzuszku jeździł, żeby zobaczyć, co mam w środku. Jeszcze inny zrobił mi zdjęcie w środku. Kolejny świecił we mnie światłem i kazał jakieś dziwne ćwiczenia robić. Mi to się nawet to wszystko podobało, no może prócz tego kłucia. Kocham wszystkich ludzi, lekarzy dla kotów też bardzo kocham. I ja uwielbiam jeździć samochodem, bo mnie wtedy ciocia głaska po brzuszku, a ja śpię. Ciocie mówią, że to dzięki tym wszystkim wizytom zacząłem wreszcie trochę rosnąć. No sami zobaczcie, jaki jestem wielki już – kilogram ważę. Tak, wiem, że inne kotki w moim wieku ważą o połowę więcej, ale my z ciociami i tak się bardzo cieszymy. Nie mogę się tylko pozbyć katarku. Ja to już nie wiem, ile leków na ten katar brałem i nic mi nie pomaga. Mam też cały czas problemy z brzuszkiem, jak biorę leki to jest dobrze nawet, ale jak nie wezmę leku to mam brzuszek jak balonik i bardzo mnie boli.
Umiem biegać za piłeczką i mordować sztucznego motylka i bawić się w berka z moim przyjacielem. W zapasy też umiem się bawić i na łóżko umiem wejść! Wiem, że nie jestem tak zdolny, jak inne kotki w moim wieku, ale mi to nie przeszkadza. Ciocie mówią, że to nie szkodzi, bo przez to jestem wyjątkowy – najbardziej wyjątkowy kotek w całej fundacji. No i jestem wyjątkowy też dlatego, że cieszę się nawet na wizyty u lekarzy dla kotków. Tylko za wolno rosnę i mam nie takie kosteczki, jakie powinienem mieć. Ciocie znalazły lekarza dla kotków, który się takimi kotkami jak ja zajmuje – takimi, które nie rosną.
Bardzo bym chciał iść ma wizytę do tego lekarza, może mi pomoże. Muszę też mieć jeszcze jakieś kolejne badania i ciocie muszą mi kupić jeszcze następne leki. Chciałem Was znowu poprosić o pomoc, bo wiem, że ciocie na to wszystko nie mają pieniążków…
To trochę cud, że malec żyje. Przeszedł zakażenie toksoplazmową zapewne jeszcze w łonie kotki. Ma niedowłady na lewej stronie ciałka, ale o dziwo jego organizm powoli sam je wyrównuje. Heraklesik biega krzywo, ale już nie utyka. Kilka razy dziennie masujemy mu brzuszek i łapki. Cały czas ma problemy z jakością stolca – jest za twardy. Malec ma problemy w kuwecie, nie zawsze uda mu się samodzielnie załatwić. Dostaje kilka razy dziennie leki i widać poprawę, ale do normalności jeszcze daleko. Dzięki rozszerzonym badaniom krwi wiemy, że ma o wiele za dużo potasu, a za mało wapnia. Jego kości są delikatne, a wzrost znacznie spowolniony. Heraklesik kończy powoli 14 tygodni, a wielkość i zdolności poznawcze ma takie jak mniej więcej kociak 10 tygodniowy. Dopiero kilka dni temu nauczył się chodzić po schodach… Jest jednak jedną wielką miłością – kocha wszystkich ludzi, kocha każdego kotka, wydaje nam się, że i myszkę polną by pokochał. Jest naprawdę cudowny.
Długo szukaliśmy i udało nam się znaleźć doktor nauk weterynaryjnych, która zajmuje się takimi jak Heraklesik kotkami, które nie rosną tak, jak powinny. Bardzo chcemy zabrać go na wizytę. Musimy mu też powtórzyć badania krwi, żeby zobaczyć, jak na gospodarkę jonami wpłynęły zaordynowane leki. Mamy też przepisane kolejne leki, które musimy wykupić. Ogromnym problemem Heraklesika jest też wieczny katar. Dostawał już cztery antybiotyki, żaden nie zadziałał, a na jeden się wręcz uczulił. Jedynym rozwiązaniem wydaje się bardziej zaawansowane suplementowanie odporności, ale jedna dawka leku kosztuje blisko 100 zł, a dawek musi przyjąć minimum trzy.
Przepięknie prosimy znowu o pomoc dla Heraklesika… On tak dzielnie walczy, każdego dnia stara się robić postępy…
Loading...