Czy mogę umrzeć? Mila ponownie prosi o wsparcie

Mila została przyniesiona na na posterunek policji. Nie mogła poruszać się o własnych siłach. Skąd trafiła do przytuliska, a gmina z braku środków nie podjęła się leczenia.

Jest bardzo stara, prawdopodobnie widzi szczątkowo i jest też całkowicie głucha. Ma ogromne guzy listwy mlecznej i cysty w brzuchu. Ma bardzo silną anemię. Zdjęcia rtg pokazały niedawne skomplikowane złamanie, z którym musiała długo chodzić. Nie wiemy też, czy po prostu komuś uciekła, czy ktoś zwyczajnie jej się pozbył, jak to starego psa.

Ogólnie sytuacja jest dramatyczna. Skóry nie wystarczy na jeden zabieg, do którego i tak się w tej chwili nie nadaje. Nie ma dla Mili pewnego miejsca. Nie ma środków na kolejnego psa, a jednak nie będziemy o nią walczyć.

Potrzebne są środki na leczenie oraz obecne i przyszłe utrzymanie. Proszę Państwa o pomoc.