Od razu było widać, że z maluszkiem dzieje się coś niepokojącego...

Maleństwo zostało uratowane z innego schroniska w stanie skrajnego zaniedbania. Od razu było widać, że z maluszkiem dzieje się coś niepokojącego. Osoby które zabrały go z tego miejsca, nie mogły patrzeć jak piesek cierpi…

Psiak kręcił się w kółko, miał problemy z równowagą i koordynacją. Nie można było zostawić go w takim stanie bez opieki, dlatego od razu trafił do domu tymczasowego. Wiedzieliśmy, że jak najszybciej trzeba zabrać go do lecznicy. Piesek został zbadany, a lekarz podejrzewał mocne zarobaczenie lub wodogłowie. Niestety… po odrobaczeniu nie zauważono żadnej poprawy. Wykonano również USG na którym wstępnie zostało wykluczone wodogłowie. Następnym podejrzeniem jest martwicowe zapalenie mózgu.

Ostateczną diagnozę trzeba będzie potwierdzić specjalistycznymi i dokładnymi badaniami - badaniem tomograficznym lub rezonansem. Maluszek ma też już wyznaczoną wizytę u neurologa. Jeżeli diagnoza się potwierdzi potrzebne będą drogie leki które wyciszą chorobę… 

Będziemy walczyć o niego dopóki starczy nam sił i zrobimy wszystko by maluszek jak najdłużej mógł cieszyć się życiem.