By nie umierać na ulicy...

Wyobraź sobie, że masz dom. Swój własny, kochający, ciepły. Zawsze pełną miskę, dobrego człowieka przy sobie, a potem tracisz wszystko. Jest ból, głód, zimno i choroby. Jest bezdomność, a potem pojawiają się jeszcze kociaki. Razem walczycie o przetrwanie, lecz życie powoli w was gaśnie. 

Anonimowa Pomagaczka

Anonimowa Pomagaczka

Straszne, prawda? To nasza codzienność. Ratujemy koty, które zostały skrzywdzone przez ludzi. Skopane, pobite, z wydłubanymi oczami, połamanymi kończynami. Większość z nich jest oswojona, zna dotyk człowieka, lecz trafiła na ulicę. 

Anonimowa Pomagaczka

Każdego dnia staramy się to zmienić. W naszej gminie i w gminach ościennych jesteśmy jedyną organizacją ratującą koty. Nie pomaga im tu nikt, prócz nas. Jesteśmy tylko we dwoje, lecz staramy się jak możemy. 

Anonimowa Pomagaczka

Maży nam się szpitalik dla chorych kotów. Taki, gdzie miałyby odpowiednie warunki do zdrowienia, wyposażony w inkubator, pompę infuzyjną i inne niezbędne sprzęty. Mamy pomieszczenie, jednak zupełnie surowe, na ścianach nie ma nawet tynków, a na podłodze jest goła wylewka. To może być miejsce ratunku wielu istnień. 

Anonimowa Pomagaczka

W konkursie można wygrać 100tys. Za taką sumę nie tylko zrobilibyśmy remont, ale i wyposażyli szpitalik w potrzebne sprzęty. Tyle kocich żyć moglibyśmy uratować. Liczy się każdy głos. Nie liczy się wysokość wpłat, a ich ilość. Czy możemy na Was liczyć?

Anonimowa Pomagaczka

Środki że skarbonki również trafią do naszych podopiecznych.

Wsparli

1 zł

Anonymous

1 zł

Anonymous

1 zł

Anonymous

1 zł

Anonymous

1 zł

Anonymous

1 zł

Anonymous

Show more

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
29 937 zł
Supported by 3 027 people