Wyniszczony, niewidomy, zarobaczony... Podarujmy mu szansę na życie

Uroczy, czekoladowy kawaler znaleziony w październikowy, ulewny wieczór… To właśnie nasz nowy podopieczny. Trafił do nas cały w kołtunach, ledwo trzymał się na łapkach, pokryty był stadem pcheł i kleszczy.

Kotek jest drastycznie wychudzony. Jest to dorosły kot, który ważył tyle, co półroczny kociak. Pierwszego dnia waga wskazywała 2,1 kg (!). Kiedy go głaszczemy, bez trudu wyczuwamy wszystkie jego kości…

Kociak otrzymał wysokoenergetyczną karmę Convalescence support firmy Royal Canin oraz odpowiednie leczenie wspomagające. Powoli zaczyna przybierać na wadze. Po tygodniu waga pokazała 2,8 kg. Kotek ponadto jest silnie zarobaczony oraz ma złamanego kła. Niestety, to nie są jedyne problemy, z jakimi walczymy. Kotek ma bardzo zapadnięte gałki oczne. Wymaga niezwłocznej konsultacji u okulisty. Najprawdopodobniej nie widzi, a jego oczy są w tragicznym stanie.

Kotek potrzebuje hospitalizacji, konsultacji okulistycznej, badania krwi, odrobaczenia, odpchlenia i szczepienia na choroby zakaźne. To bardzo przyjazny i mruczący kotek. Aż strach pomyśleć, co musiał przejść. Zasługuje na lepsze życie. Miejmy nadzieję, że najgorsze już za nim. Prosimy o pomoc!