Błagamy o życie dla ogiera mięsnego

Błagamy o pomoc! O pomoc i zaufanie! Dla bezpieczeństwa konia nie możemy pokazać jeszcze jego zdjęć (w zbiórce pokazujemy zdjęcia koni, które spotkaliśmy na targu w Skaryszewie w marcu tego roku).

Walczymy o życie ogiera, który ma wyjechać na rzeź. Nie planowaliśmy zakupu kolejnego konia, nie szukaliśmy. To on znalazł nas. Splot wydarzeń doprowadził do naszego spotkania. Nie możemy i nie chcemy go zostawić i pozwolić by go wywieźli na hak. Błagamy o życie dla niego!

Ogier produkował źrebaki na kilogramy. Bez papierów i licencji nie jest koniem wartym dalszego utrzymania. Jego wartość liczy się jedynie w kilogramach. A to duży zimnokrwisty ogier, z którego będzie dużo mięsa. Gdyby był klaczą, jeszcze trochę mógłby pożyczyć, dopóki rodziłby źrebaki cenione w ubojniach najbardziej. Jednak jest ogierem, bez papierów i perspektyw na przyszłość. 

Błagamy o pomoc. Dodatkowo koń przypomina nam bardzo pierwszego ogiera mięsnego uratowanego przez nas parę lat temu. Nie potrafimy  przynajmniej o niego nie zawalczyć. Nie mamy już własnych środków, by go kupić - wszystko wydaliśmy na zakup ziemi i remonty w azylu dla ocalonych zwierząt.

Mamy nadzieję, że uda się uratować to niewinne stworzenie. Ogier wyceniony jest na 12 000 zł. Transport: 1000 zł. Pozostała zbierana kwota pokryje koszty koniecznej kastracji w klinice (to za duży ogier, by kastrować go w stajni), pobyt w klinice, szczepienie i zakup paszy. Błagamy o życie dla ogiera. #końtoprzyjaciel