Operacja lub eutanazja - dasz mi szansę?

Supported by 290 people
10 185 zł (101,85%)
Adopcje

Started: 18 April 2024

Ends: 01 June 2024

Hour: 01:00

Nie potrafiła podjąć decyzji - eutanazja czy życie psa? Zapłakana szukała pomocy wszędzie, rozwiązania i światełka w tunelu dla niego. Obiecaliśmy pomóc, bo ... choć nie ma pewności jak się to zakończy, to wierzymy, że każdy zasługuje by o niego walczyć. Czy bycie bezdomnym psem powinno oznaczać kalkulację, czy warto ratować? NIE! Owszem sytuacja zdrowotna Dino jest dość złożona, ale tak naprawdę ze wszystkim co mu się dolega można próbować walczyć. Każdy z nas zrobiłby to dla swojego psa, prawda? Dlaczego nie dla niego? Bo nie ma pieniędzy? Bo jest tylko zwykłym bezdomnym psem, jakich wiele? Ale chce żyć, jak każdy. Tym bardziej, że po raz pierwszy od dawna ma po co... Żyje, czuje, patrzy nam w oczy, prosi o pomoc. 

Z naszych informacji Dino został zabrany kilka dni temu z "przytulisko OdNowa" które odmawiało diagnozy i leczenia psu, który miał problemy z chodzeniem od roku! 

Zwróćcie uwagę na adnotację z karty, iż opiekun odmawia wykonania RTG, najbardziej podstawowego badania...

Gdy tylko pani Wiola dostała informację z prośbą o pomoc bez zastanowienia przejęła opiekę nad Dino. Wszelkie informacje na jego temat nie trzymały się przysłowiowej kupy. Trafił wprost do kliniki w Warszawie gdzie w ciągu 3 dni został poddany wszystkim możliwym badaniom. Wczorajszy rezonans zwalił nową opiekunkę z nóg. Opis rezonansu znajdziecie na dole w załącznikach. Bez operacji pies nie będzie chodził, a taka egzystencja jaką ma teraz kwalifikuje go do tylko do eutanazji.

Poza licznymi przepuklinami w kręgosłupie, Dino ma także nowotwór jądra (brak kastracji) oraz liczne inne dolegliwości psa w jego wieku. Żaden jednak specjalista, w tym słynni dwaj ortopedzi, nie wykluczyli operacji Dina. Także specjalista, który operuje gościnnie w klinice, w której znajduje się Dino, a która przecież doskonale zna jego stan. Dino miał dzięki pani Wioli wykonane tam wszystkie badania, krew, USG, ocenę kardiologiczną.

Tak naprawdę w naszej historii mieliśmy nie jednego psa z nowotworem jąder. Takie są skutki braku kastracji. Te nowotwory bywają czasem niegroźne. Jednak bez operacji kręgosłupa pies nie ma po co żyć. 

Dodatkowo całą sytuację uwiarygadnia fakt, że u Dina w klinice była nasza wolontariuszka i sama widziała jego ogromną chęć życia. Ten pies leżący bez ruchu prosi o uwagę, o głaski, o czułość. Jest spragniony miłości i człowieka. Ma na to szansę, ale jest tylko bezdomnym biednym psem, a takie najłatwiej uśpić, gdy sytuacja robi się mało ciekawa. 

Dino ma szansę przejść operację ratującą jego życie. Zgoda kardiologa i neurologa jest, brakuje tylko finansów. Dotychczasowe koszta leczenia pani Wiola wzięła na siebie, ale operacji i rehabilitacji już nie jest w stanie.

Operacja to koszt 7 tysięcy - lekarze zeszli z kwoty aż 15 tysięcy na 7, by tylko dać Dino szansę! Rehabilitacja i pobyt dzienny w ośrodku to koszt 1200 zł za miesiąc. Łącznie potrzeba około 10 tysięcy złotych by uratować życie Dino. Pomożecie?

Dino i jego wybawicielka:

Teraz zadajcie sobie pytanie, czy jego życie naprawdę nic nie znaczy? 

Załączniki

Supporters

Loading...

Organiser
3 actual causes
62 ended causes
Supported by 290 people
10 185 zł (101,85%)
Adopcje